Clinton przyznaje się do choroby: To jest zapalenie płuc

Udostępnij:
Zasłabnięcie Hillary Clinton na obchodach 15. rocznicy ataku na WTC wzbudziło wiele emocji i pytań o stan zdrowia kandydatki Demokratów. Ta w końcu przyznaje się, że powodem zajścia było zapalenie płuc. Sama Clinton bagatelizuje jednak swoją chorobę.
- Clinton o chorobie dowiedziała się w piątek. Według zaleceń lekarza miała odpoczywać przez pięć dni. Ale już w niedzielę pojawiła się na obchodach uroczystości 15. rocznicy ataku terrorystycznego na World Trade Center w Nowym Jorku, gdzie zasłabła - podaje Radio Zet.

- Po prostu nie myślałam, że to będzie taka duża sprawa - tymi słowami Hillary Clinton w telefonicznej rozmowie z CNN skomentowała niedzielny incydent. Jak poinformowała, zasłabnięcia zdarzały się jej w przeszłości. - Wiecie, to jest coś, co zdarzyło się kilka razy w ciągu mojego życia. Jestem świadoma tego i zwykle mogę tego uniknąć - stwierdziła, zapewniając jednocześnie, że w niedzielę nie straciła przytomności. - Poczułam zawroty głowy i straciłam równowagę na krótką chwilę. Gdy tylko usiadłam, uspokoiłam się, dostałam trochę wody, od razu zaczęłam czuć się lepiej - relacjonuje Clinton.

Zdaniem ekspertów, stan zdrowia Hillary Clinton może stać się poważną przeszkodą w wyścigu o Biały Dom.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.