Co z KSO?
– W lipcu będziemy kwalifikować szpitale do Krajowej Sieci Onkologicznej – zapowiedziała 20 czerwca minister zdrowia Izabela Leszczyna, podkreślając, że pacjenci otrzymają elektroniczne karty i będą prowadzeni przez koordynatorów.
Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna w TVP Info mówiła o Krajowej Sieci Onkologicznej i decyzji o przesunięciu jej startu na 2025 r.
– Nasi poprzednicy wymyślili ustawę, z której wynikało, że 1 kwietnia 2024 r. szpitale, które nie byłyby w sieci onkologicznej, nie mogłyby leczyć pacjentów onkologicznych. To znaczyłoby, że ponad 7 tysięcy pacjentów nagle pozostałoby bez opieki. Zmiana terminu powoduje tyle, że chorzy cały 2024 r. będą zaoopiekowani tam, gdzie byli leczeni do tej pory – zaznaczyła, zapowiadając, że już w lipcu szpitale będą kwalifikowane do KSO.
– To będą podmioty, w których przeprowadzane są chemioterapie lub radioterapie i mają oddziały chirurgii onkologicznej, w których wykonano w ostatnim roku więcej niż 100 zabiegów. Dlaczego tak jest? Bo ćwiczenie czyni mistrza, bo tylko ci lekarze dają gwarancję najwyższej jakości przeprowadzenia zabiegu operacyjnego – podkreśliła minister zdrowia.
Szefową MZ dopytano, co to będzie oznaczało w praktyce.
– Gdy pacjent usłyszy u lekarza odpowiednią diagnozę lub będzie miał podejrzenie raka, otrzyma elektroniczną kartę i będzie prowadzony przez koordynatora – przez diagnostykę, ewentualną operację, chemioterapię lub radioterapię. Już zaczynamy szkolenia koordynatorów. Oni będą w każdym szpitalu, który znajdzie się w sieci – poinformowała.
Przeczytaj także: „Prezydent podpisał nowelizację ustawy o KSO”.