Ministerstwo Zdrowia
Co z Maciejem Miłkowskim po wyborach?
Tagi: | Maciej Miłkowski, Zdrowie po wyborach, wybory, wybory parlamentarne, wiceminister, praca, polityka lekowa |
Jest wiceministrem zdrowia od pięciu lat. Czy będzie pełnić tę funkcję również po wyborach parlamentarnych? – Niczego nie wykluczam – odpowiada.
W cyklu „Zdrowie po wyborach” cytujemy wywiad „Wprost” z Maciejem Miłkowskim, który od pięciu lat jest wiceministrem zdrowia odpowiedzialnym za leki w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
– Jest pan chwalony za eksperckość zarówno przez pacjentów, jak i ekspertów medycznych – zwraca uwagę „Wprost”, pytając o czas po wyborach parlamentarnych.
Czy Maciej Miłkowski widziałby możliwość kontynuacji pracy nad polityką lekową?
– To zależy nie tylko ode mnie. Na razie pracuję w ministerstwie i na tym się skupiam, bo jest jeszcze dużo do zrobienia – na przykład kolejna lista refundacyjna. Wybory są 15 października, na pewno więc będziemy przygotowywać jeszcze obwieszczenie styczniowe. Powinniśmy opublikować je w grudniu. Za wcześnie mówić o tym, co będzie potem. Zobaczymy, jaka będzie sytuacja po wyborach. Niczego nie wykluczam. Jeśli minister zdrowia będzie chciał ze mną współpracować, to wtedy zobaczymy. Jestem gotowy na każdą sytuację – mówi Maciej Miłkowski.
– Nigdy nie szukałem sobie pracy. Gdy pracuję, to nie planuję jakichkolwiek zmian, bo trzeba skupić się na tym, co jest aktualnie do zrobienia – podsumowuje.
Wszystkie materiały z cyklu „Zdrowie po wyborach” są dostępne po kliknięciu w poniższy baner.
– Jest pan chwalony za eksperckość zarówno przez pacjentów, jak i ekspertów medycznych – zwraca uwagę „Wprost”, pytając o czas po wyborach parlamentarnych.
Czy Maciej Miłkowski widziałby możliwość kontynuacji pracy nad polityką lekową?
– To zależy nie tylko ode mnie. Na razie pracuję w ministerstwie i na tym się skupiam, bo jest jeszcze dużo do zrobienia – na przykład kolejna lista refundacyjna. Wybory są 15 października, na pewno więc będziemy przygotowywać jeszcze obwieszczenie styczniowe. Powinniśmy opublikować je w grudniu. Za wcześnie mówić o tym, co będzie potem. Zobaczymy, jaka będzie sytuacja po wyborach. Niczego nie wykluczam. Jeśli minister zdrowia będzie chciał ze mną współpracować, to wtedy zobaczymy. Jestem gotowy na każdą sytuację – mówi Maciej Miłkowski.
– Nigdy nie szukałem sobie pracy. Gdy pracuję, to nie planuję jakichkolwiek zmian, bo trzeba skupić się na tym, co jest aktualnie do zrobienia – podsumowuje.
Wszystkie materiały z cyklu „Zdrowie po wyborach” są dostępne po kliknięciu w poniższy baner.