Archiwum
Co z odszkodowaniami za powikłania po szczepieniach przeciw COVID-19?
Tagi: | Bartłomiej Chmielowiec |
Wciąż nie obowiązuje ustawa o kompensatach za powikłania po szczepieniu przeciw COVID-19 – przepisy zatrzymały się w Sejmie. – Nie wiem, z jakich powodów pierwsze czytanie wciąż się nie odbyło – stwierdził rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.
Mimo że 27 lipca rządzący przyjęli projekt ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw, dotyczący świadczenia kompensacyjnego za wystąpienie niepożądanych odczynów poszczepiennych, do tej pory wciąż nie zajęto się nimi w Sejmie.
Rzecznik Chmielowiec – który był gościem w Wirtualnej Polsce – przyznał, że „nie zna powodu tej opieszałości”. Zapewnił jednocześnie, że „ustawa będzie działała wstecz, więc ci, którzy już się zaszczepili, a mają odczyny niepożądane, będą mogli dochodzić swoich praw”.
Bartłomiej Chmielowiec powiedział, że „ustawa została przyjęta przez rząd, skierowana do Sejmu, natomiast do tej pory nie odbyło się jeszcze pierwsze czytanie”. – Nie wiem, z jakich powodów tak się dzieje – stwierdził Bartłomiej Chmielowiec.
– Mogę zapewnić, że ze strony instytucji Rzecznika Praw Pacjenta jesteśmy przygotowani na to, że kiedy tylko ustawa wejdzie w życie, w zakresie naszych obowiązków będziemy rozpatrywać wnioski i wydawać decyzje o wypłacie należnego świadczenia – dodał Chmielowiec.
Wirtualna Polska podkreśliła, że „to niepoważne działania rządzących, bo przekonywali Polaków do szczepień, wykorzystywali argument, że wkrótce będzie regulacja, która zagwarantuje możliwość dochodzenia swoich praw na wypadek powikłań poszczepiennych”.
Chmielowiec stwierdził, że „ten argument ciągle jest aktualny”.
– Ta ustawa przewiduje, że będzie działała wstecz, innymi słowy – wszystkie te przypadki od momentu, kiedy rozpoczęliśmy etap szczepienia w grudniu 2020 roku, wszystkie niepożądane odczyny poszczepienne ciężkie będą objęte zakresem ustawy. Taka jest obietnica rządu i głęboko wierzę w to, że obietnica zostanie dotrzymana – podsumował.
Rzecznik Chmielowiec – który był gościem w Wirtualnej Polsce – przyznał, że „nie zna powodu tej opieszałości”. Zapewnił jednocześnie, że „ustawa będzie działała wstecz, więc ci, którzy już się zaszczepili, a mają odczyny niepożądane, będą mogli dochodzić swoich praw”.
Bartłomiej Chmielowiec powiedział, że „ustawa została przyjęta przez rząd, skierowana do Sejmu, natomiast do tej pory nie odbyło się jeszcze pierwsze czytanie”. – Nie wiem, z jakich powodów tak się dzieje – stwierdził Bartłomiej Chmielowiec.
– Mogę zapewnić, że ze strony instytucji Rzecznika Praw Pacjenta jesteśmy przygotowani na to, że kiedy tylko ustawa wejdzie w życie, w zakresie naszych obowiązków będziemy rozpatrywać wnioski i wydawać decyzje o wypłacie należnego świadczenia – dodał Chmielowiec.
Wirtualna Polska podkreśliła, że „to niepoważne działania rządzących, bo przekonywali Polaków do szczepień, wykorzystywali argument, że wkrótce będzie regulacja, która zagwarantuje możliwość dochodzenia swoich praw na wypadek powikłań poszczepiennych”.
Chmielowiec stwierdził, że „ten argument ciągle jest aktualny”.
– Ta ustawa przewiduje, że będzie działała wstecz, innymi słowy – wszystkie te przypadki od momentu, kiedy rozpoczęliśmy etap szczepienia w grudniu 2020 roku, wszystkie niepożądane odczyny poszczepienne ciężkie będą objęte zakresem ustawy. Taka jest obietnica rządu i głęboko wierzę w to, że obietnica zostanie dotrzymana – podsumował.