Ćwierć miliona demonstrantów na ulicach przeciw cięciom w zdrowiu
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 05.02.2018
Źródło: BL, Polish Express
| Tagi: | NHS |
250 tysięcy mieszkańców Londynu wzięło udział w demonstracji przeciwko kolejnym cięciom w budżecie NHS (brytyjskiej narodowej służby zdrowia). Rządząca Partia Konserwatywna chce jeszcze bardziej ograniczyć finansowanie służby zdrowia.
- Kryzys w brytyjskim National Health Service przybiera coraz groźniejsze rozmiary. Nowy rok powitaliśmy dramatycznymi apelami angielskich szpitali, aby na oddziały ratunkowe (Accident and Emergency Department) zgłaszać się tylko w przypadku poważnych spraw – pisze „Polish Express”.
Choć szpitale pracują na pełnych obrotach to i tak nie są w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów. Wolnych łożek w klinikach nie ma, wizyty u specjalistów są postponowane, a na początku stycznia odwołano aż 55 tysięcy operacji.
Trudno więc dziwić się, że ludzie wreszcie zdecydowali się wyjść na ulicę i pokazać swoje niezadowolenie. W proteście "NHS in crisis: Fix it now" (po polsku "NHS w kryzysie, naprawcie to teraz”) zorganizowanym przez pracowników służby zdrowia i największe związki zawodowe miało wziąć nawet ćwierć miliona osób. Przeszli oni ulicami Londynu pod okna siedziby szefowej rządu Theresy May na Downing Street 10 krzycząc "keep your hands off our NHS" (po polsku „trzymaj ręce z dala od NHS”).
Hasła, które nieśli nie pozostawiały wątpliwości - torysi muszą zmienić swoje podejście do służby zdrowia, bo inaczej czeka ich katastrofa.
Choć szpitale pracują na pełnych obrotach to i tak nie są w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów. Wolnych łożek w klinikach nie ma, wizyty u specjalistów są postponowane, a na początku stycznia odwołano aż 55 tysięcy operacji.
Trudno więc dziwić się, że ludzie wreszcie zdecydowali się wyjść na ulicę i pokazać swoje niezadowolenie. W proteście "NHS in crisis: Fix it now" (po polsku "NHS w kryzysie, naprawcie to teraz”) zorganizowanym przez pracowników służby zdrowia i największe związki zawodowe miało wziąć nawet ćwierć miliona osób. Przeszli oni ulicami Londynu pod okna siedziby szefowej rządu Theresy May na Downing Street 10 krzycząc "keep your hands off our NHS" (po polsku „trzymaj ręce z dala od NHS”).
Hasła, które nieśli nie pozostawiały wątpliwości - torysi muszą zmienić swoje podejście do służby zdrowia, bo inaczej czeka ich katastrofa.
