iStock
Czarny scenariusz – 80 tysięcy hospitalizacji
Rząd dysponuje scenariuszami rozwoju pandemii, według których może dojść do zablokowania systemu ochrony zdrowia. Z czarnego wynika, że na początku marca będzie 2,3 tys. zgonów dziennie i aż 80 tys. osób wymagających hospitalizacji. To skala, jakiej polska służba zdrowia nie będzie w stanie udźwignąć.
– Faktyczny przebieg nadciągającej fali zależy od tego, jak szybko będzie się rozprzestrzeniał wariant omikron i na ile będzie zjadliwy. Naukowcy nie mają jednak wątpliwości, że w nowym roku czeka nas piąta fala zakażeń, tym razem spowodowana przez wariant omikron – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Na początku 2022 r. liczba dziennie wykrywanych przypadków może sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy. W rzeczywistości będzie ich jednak parę razy więcej, co miało miejsce także podczas poprzednich fali – wówczas realną liczbę zakażeń szacowano na mniej więcej pięć razy więcej w stosunku do podawanej – i jest związane z ograniczeniami w testowaniu.
Najistotniejszym parametrem dla rządzących będzie więc sytuacja w szpitalach.
Jeśli nawet okaże się, że omikron jest o połowę mniej groźny niż delta, to i tak liczby pacjentów wymagających opieki szpitalnej pozostaną bardzo wysokie. Mowa o osobach wymagających opieki szpitalnej, a nie zajętych łóżkach, ponieważ w Polsce po prostu… system takiej liczby nie udźwignie, więc oficjalne statystyki będą niższe. Jest jednak jasne, że piąta fala niesie ze sobą ryzyko zawału w służbie zdrowia. Jego skalę na chwilę obecną bardzo trudno jest jednak przewidzieć.
Przeczytaj także: „Ilu jest hospitalizowanych z koronawirusem?” i „Zakażenia, wyzdrowienia i zgony na wykresie”.
Na początku 2022 r. liczba dziennie wykrywanych przypadków może sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy. W rzeczywistości będzie ich jednak parę razy więcej, co miało miejsce także podczas poprzednich fali – wówczas realną liczbę zakażeń szacowano na mniej więcej pięć razy więcej w stosunku do podawanej – i jest związane z ograniczeniami w testowaniu.
Najistotniejszym parametrem dla rządzących będzie więc sytuacja w szpitalach.
Jeśli nawet okaże się, że omikron jest o połowę mniej groźny niż delta, to i tak liczby pacjentów wymagających opieki szpitalnej pozostaną bardzo wysokie. Mowa o osobach wymagających opieki szpitalnej, a nie zajętych łóżkach, ponieważ w Polsce po prostu… system takiej liczby nie udźwignie, więc oficjalne statystyki będą niższe. Jest jednak jasne, że piąta fala niesie ze sobą ryzyko zawału w służbie zdrowia. Jego skalę na chwilę obecną bardzo trudno jest jednak przewidzieć.
Przeczytaj także: „Ilu jest hospitalizowanych z koronawirusem?” i „Zakażenia, wyzdrowienia i zgony na wykresie”.
