Część procedur jednodniowych znowu w szpitalach?
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 25.03.2014
Źródło: MK
Narodowy Fundusz Zdrowia wycofuje się z części procedur jednodniowych z leczenia ambulatoryjnego i z powrotem rozlicza je w leczeniu szpitalnym. Chodzi m.in. o łyżeczkowanie jamy macicy, zabieg ginekologiczny wykonywany w znieczuleniu.
- Nie mogę mówić o planach NFZ, bo my realizujemy jedynie zapisy rozporządzenia o świadczeniach gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej z 2 grudnia 2013 roku – mówi Sylwia Wądrzyk z biura prasowego NFZ. – Jeżeli coś ma się zmienić to na szczeblu osób przygotowujących rozporządzenie.
Ale jednocześnie Fundusz może uznawać lub nie płatności za procedury jednodniowe. Szpitale narzekały, że automatycznie pieniędzy za te świadczenia wykonane w szpitalu Fundusz nie płaci. W wyjątkowych przypadkach możliwe jest uzyskanie zapłaty, ale trzeba przedstawić uzasadnienie pozostawiania chorego w szpitalu. Tymczasem są procedury jednodniowe, które można wykonać w ambulatorium lub w szpitalu w zależności od stanu pacjenta. Taką czynnością jest na przykład badanie kolonoskopowe zarówno diagnostyczne jak i z usunięciem polipa.
Po kolonoskopii można zasłabnąć, chociaż samo badanie wykonuje się bez znieczulenia. Na świecie jednak jest inaczej i wiele świadczeń artroskopowych, operacji przepuklin, czy krótkich operacji ginekologicznych i chirurgicznych wykonywanych jest w trybie jednego dnia. W kolonoskopii szczególnie osoby starszej także należy zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo pacjenta, gdy tymczasem sposób rozliczania przez NFZ to uniemożliwia.
- Jednak ostatnie propozycje NFZ dotyczące procedur ambulatoryjnych w chirurgii są przez nas widziane jako zasadne – ocenia Sabina Jaworowska, dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.
W zarządzeniu prezesa NFZ z 17 grudnia 2013 roku wyszczególnione są 563 procedury, które w rozumieniu płatnika powinny być wykonywane w ambulatorium. Przy czym nie ma rozgraniczenia, czy ambulatorium znajduje się przy szpitalu, czy jest odrębną placówką medyczną. Szpitale publiczne uważają, że NFZ powinien proponować takie same procedury jednodniowe ambulatoryjne zarówno dla przychodni przyszpitalnych jak i przychodni bez zaplecza stacjonarnego.
Ale jednocześnie Fundusz może uznawać lub nie płatności za procedury jednodniowe. Szpitale narzekały, że automatycznie pieniędzy za te świadczenia wykonane w szpitalu Fundusz nie płaci. W wyjątkowych przypadkach możliwe jest uzyskanie zapłaty, ale trzeba przedstawić uzasadnienie pozostawiania chorego w szpitalu. Tymczasem są procedury jednodniowe, które można wykonać w ambulatorium lub w szpitalu w zależności od stanu pacjenta. Taką czynnością jest na przykład badanie kolonoskopowe zarówno diagnostyczne jak i z usunięciem polipa.
Po kolonoskopii można zasłabnąć, chociaż samo badanie wykonuje się bez znieczulenia. Na świecie jednak jest inaczej i wiele świadczeń artroskopowych, operacji przepuklin, czy krótkich operacji ginekologicznych i chirurgicznych wykonywanych jest w trybie jednego dnia. W kolonoskopii szczególnie osoby starszej także należy zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo pacjenta, gdy tymczasem sposób rozliczania przez NFZ to uniemożliwia.
- Jednak ostatnie propozycje NFZ dotyczące procedur ambulatoryjnych w chirurgii są przez nas widziane jako zasadne – ocenia Sabina Jaworowska, dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.
W zarządzeniu prezesa NFZ z 17 grudnia 2013 roku wyszczególnione są 563 procedury, które w rozumieniu płatnika powinny być wykonywane w ambulatorium. Przy czym nie ma rozgraniczenia, czy ambulatorium znajduje się przy szpitalu, czy jest odrębną placówką medyczną. Szpitale publiczne uważają, że NFZ powinien proponować takie same procedury jednodniowe ambulatoryjne zarówno dla przychodni przyszpitalnych jak i przychodni bez zaplecza stacjonarnego.
