Czesi chcą oszczędzać

Leczenie najdroższego pacjenta kosztuje w Czechach niemal 6 mln koron rocznie (ponad 950 tys. zł). Czeskie Ministerstwo Zdrowia chce do końca maja opracować strategię terapii najtrudniejszych i najdroższych pacjentów.

Pretekstem do stworzenia strategii są opublikowane analizy czeskiego oddziału międzynarodowego ubezpieczyciela – firmy Generali. Z jej analiz wynika, że najdroższe leczenie pacjenta z rzadką chorobą metaboliczną wynosi 5,9 mln koron. Takich osób jest w Czechach ponad dwadzieścia, a ich terapia pochłania rocznie 129 mln koron (20 mln zł). Na drugim miejscu pod względem kosztowności leczenia są osoby z chorobą Gauchera. Co roku czeski system zdrowia na leczenie z nich musi wydać 4 mln koron. Na trzecim miejscu są pacjenci ze schorzeniami reumatycznymi - ich leczenie kosztuje średnio 250 tys. koron (niemal 40 tys. zł). Zdaniem Generali, można by te kwoty obniżyć, stosując metody leczenia zgodne ze standardami HTA. Ministerstwo Zdrowia Republiki Czeskiej proponuje ustalenie minimalnej kwoty leczenia przewlekle chorych, przeciwko czemu już teraz protestują organizacje pacjenckie.