Alina Gajdamowicz/Agencja Wyborcza.p
Czy komisarze uratują szpitale?
| Tagi: | Robert Krawczyk |
– W poprawie sytuacji nie pomogą proponowane zmiany, powoływanie nowych struktur. Zarząd komisaryczny w naszym szpitalu nic by nie zmienił. Kłopoty wynikają z nieadekwatnych świadczeń Narodowego Funduszu Zdrowia w stosunku do kosztów – wyjaśnia dyrektor SPZZOZ w Pruszkowie Robert Krawczyk, którego placówka w resortowej symulacji kategoryzującej szpitale jest przypisana do kategorii D.
W symulacji Ministerstwa Zdrowia uwzględniono 574 placówki. Gdyby przepisy zaczęły obowiązywać, to 157 szpitali w kategorii C zostałoby objętych „miękką restrukturyzacją”, a do 30 w kategorii D skierowano by komisarzy.
Przypomnijmy – symulację stworzono na podstawie wskaźników finansowych zapisanych w projekcie ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa – to:
– wskaźnik zobowiązań wymagalnych do przychodów ogółem,
– wskaźnik rentowności działalności operacyjnej,
– wskaźnik płynności szybkiej,
– wskaźnik zobowiązań ogółem do przychodów.
Dokument przygotowano na podstawie danych za 2020 r.
W kategorii D jest Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Pruszkowie. Sprawę komentuje dyrektor tego podmiotu Robert Krawczyk.
– Faktycznie, nasze zadłużenie jest ogromne – przekracza 20 mln zł. Mamy olbrzymie długi w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, w Urzędzie Skarbowym. Przy budżecie przekraczającym 32 mln zł nie da się tego spłacić w krótkim czasie – przekonuje.
Krawczyk uważa jednak, że nie pomogą proponowane zmiany, powoływanie nowych struktur, „miękka restrukturyzacja” i komisarze w podmiotach.
– Kłopoty wynikają z nieadekwatnych świadczeń Narodowego Funduszu Zdrowia w stosunku do kosztów. Najlepiej by byłoby w końcu wycenić świadczenia wyżej – prawidłowo. Co z tego, że nawet oddłużymy szpital, skoro od następnego dnia znowu będzie się zadłużać, bo fundusz płaci o 20 proc. za mało za świadczenia. Stawki są od lat za niskie. Nikt nie bierze pod uwagę zwiększających się cen leków, mediów, materiałów medycznych, sprzętu i wynagrodzeń pracowników. Zarząd komisaryczny w naszym szpitalu nic by nie zmienił – podsumowuje.
Przeczytaj także: „W których szpitalach może się pojawić komisarz – lista”.
Przypomnijmy – symulację stworzono na podstawie wskaźników finansowych zapisanych w projekcie ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa – to:
– wskaźnik zobowiązań wymagalnych do przychodów ogółem,
– wskaźnik rentowności działalności operacyjnej,
– wskaźnik płynności szybkiej,
– wskaźnik zobowiązań ogółem do przychodów.
Dokument przygotowano na podstawie danych za 2020 r.
W kategorii D jest Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Pruszkowie. Sprawę komentuje dyrektor tego podmiotu Robert Krawczyk.
– Faktycznie, nasze zadłużenie jest ogromne – przekracza 20 mln zł. Mamy olbrzymie długi w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, w Urzędzie Skarbowym. Przy budżecie przekraczającym 32 mln zł nie da się tego spłacić w krótkim czasie – przekonuje.
Krawczyk uważa jednak, że nie pomogą proponowane zmiany, powoływanie nowych struktur, „miękka restrukturyzacja” i komisarze w podmiotach.
– Kłopoty wynikają z nieadekwatnych świadczeń Narodowego Funduszu Zdrowia w stosunku do kosztów. Najlepiej by byłoby w końcu wycenić świadczenia wyżej – prawidłowo. Co z tego, że nawet oddłużymy szpital, skoro od następnego dnia znowu będzie się zadłużać, bo fundusz płaci o 20 proc. za mało za świadczenia. Stawki są od lat za niskie. Nikt nie bierze pod uwagę zwiększających się cen leków, mediów, materiałów medycznych, sprzętu i wynagrodzeń pracowników. Zarząd komisaryczny w naszym szpitalu nic by nie zmienił – podsumowuje.
Przeczytaj także: „W których szpitalach może się pojawić komisarz – lista”.
