Czy resort zdrowia jest wielkim manipulatorem?

Zdaniem przedstawicieli organizacji Porozumienie 1 Czerwca, NFZ jest bankrutem, który tonąc, wyrywa koło ratunkowe słabszym od siebie i zatapia pacjentów oraz ich rodziny.

Dla ilustracji drastycznej tezy przytaczają m.in. przykłady 11-letniego Michała chorującego na młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów oraz Jacka, byłego reprezentanta Polski w szermierce, który zapadł na ostrą postać stwardnienia rozsianego. Leczenie w obu wypadkach pochłania kilkadziesiąt tysięcy złotych, a wszelkie ograniczenia w finansowaniu terapii są wyrokiem śmierci.
Zdaniem wolontariuszy z Porozumienia 1 Czerwca, w budżecie NFZ z budżetu na leki i programy lekowe w 2012 r. pozostanie prawie 2 mld zł. Praktycznie połowa tej kwoty została zaoszczędzona z pieniędzy pacjentów, którzy za leki refundowane płacili i płacą 100 proc. Pieniądze te miały być wykorzystane na nowoczesne terapie lekami, na które nigdy nie będzie stać takich pacjentów, jak Michał czy Jacek. Tak się jednak nie stanie. Widać to po działaniach urzędników . Pomimo że minister zdrowia wprowadza nowoczesne leczenie, to kryteria są tak skonstruowane, aby jak najmniej pacjentów mogło z niego skorzystać. Powoływane są nowe zespoły koordynacyjne w programach lekowych. Zespoły są tworzone, aby dostęp do leczenia był ograniczany. Dlaczego?Bo pieniądze potrzebne są na coś innego. NFZ poprzez deklaracje wysokich urzędników zapowiada „transfuzję” pieniędzy z leków na niewydolny system świadczeń.