Czy rząd chce osłabić polski przemysł farmaceutyczny?

Udostępnij:
Zawarte w projekcie ustawy refundacyjnej rozwiązania fiskalne mogą zahamować rozwój krajowej branży farmaceutycznej. Celem tej ustawy miało być zwiększenie dostępności do leków oraz ograniczenie dopłat pacjentów. Tymczasem zawarte w niej regulacje przyniosą zupełnie odwrotny skutek - uważa Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Długo oczekiwany projekt ustawy refundacyjnej zawiera wiele ważnych dla krajowego przemysłu farmaceutycznego rozwiązań. Wprowadzenie jednakowych cen w aptekach oraz zakazu niejawnego rabatowania z pewnością będzie sprzyjać przejrzystości i konkurencyjności rynku. Jednak ograniczanie wydatków na leki do niczym nieuzasadnionego poziomu 17% budżetu na świadczenia zdrowotne, zwrot przychodów firm farmaceutycznych w przypadku przekroczenia tego poziomu oraz nowy podatek - będą miały niekorzystne skutki dla pacjentów oraz krajowej branży farmaceutycznej. Jest to również niezgodne z założeniami rządowej strategii Polska 2030, która zakłada podnoszenie konkurencyjności polskiego przemysłu.

- Ograniczanie wydatków na leki pogorszy dostępność do farmakoterapii. W Polsce średnio na jednego obywatela wydatki państwa na leki wynoszą 95 USD, podczas gdy np. na Węgrzech 186 dol, na Słowacji 208 dol., a w Niemczech 482 dol. Co gorsza, polski pacjent partycypuje w kosztach leków refundowanych w 30%, węgierski w 20% , słowacki w 13%, niemiecki zaledwie w 7% - mówi Cezary Śledziewski prezes PZPPF.

W 2009 r. na refundację leków przeznaczono 10,4 mld zł, tj. 18,91% budżetu na świadczenia opieki zdrowotnej ogółem. Gdyby zastosować zaproponowane w projekcie ustawy ograniczenie wydatków na refundację do 17%, kwota ta zmniejszyłaby się do mniej niż 9,4 mld zł, czyli o 1 mld zł mniej niż obecnie! Obniżanie udziału procentowego wydatków na leki w kosztach świadczeń zdrowotnych w sytuacji zwiększających się potrzeb leczenia farmakologicznego ze względu na starzenie się społeczeństwa ( w 2015r., kiedy ustawa wejdzie w życie, w wiek emerytalny wkroczy pokolenie wyżu demograficznego lat 1949- 54), a także z powodu rosnącej świadomości zdrowotnej i pojawianie się nowych skutecznych terapii wielu chorób może spowodować, że w budżecie zabraknie pieniędzy na refundację leków.

Zaplanowane w ustawie zwroty przychodów firm farmaceutycznych ze sprzedaży leków (payback) w przypadku przekroczenia budżetu na refundację nie będą w perspektywie długofalowej korzystne dla finansów NFZ. W projekcie ustawy system zwrotów przychodów obejmuje bowiem wyłącznie producentów leków generycznych oraz leków, na które wygasła ochrona patentowa – czyli odwrotnie niż w krajach UE stosujących ten mechanizm, gdzie leki te są wyłączone, ponieważ generują oszczędności, a zwiększenie ich sprzedaży powoduje mniejszą sprzedaż leków drogich. Częścią składową budżetu na leki są wydatki na chemioterapię, programy lekowe i nowe terapie, które nie podlegają systemowi zwrotów i mogą wzrastać bez konieczności pokrywania przez producentów tych leków nadwyżki budżetowej. Jednak ich przyrost uszczupla pulę przeznaczoną na refundację apteczną leków niestanowiących nowych terapii, czyli przede wszystkim leków generycznych. Każde przekroczenie całości budżetu ma być więc pokrywane z pieniędzy producentów tanich leków. Jest to krzywdzące dla krajowych firm produkujących wyłącznie leki generyczne. Tymczasem gdyby produkowane dziś w Polsce leki generyczne trzeba było importować, wydatki na farmakoterapię byłyby wyższe o 6,7 mld zł – wynika z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
– Projekt ustawy poprzez zwroty części przychodów firm próbuje ograniczyć sprzedaż generyków, którymi leczy się miliony pacjentów, głównie starsze osoby. Starzenie się społeczeństwa i jednoczesne ograniczanie sprzedaży tanich leków generycznych grozi katastrofą społeczną i załamaniem systemu refundacji – uważa współautor Zielonej Księgi ochrony zdrowia Andrzej Cylwik z Case Doradcy.
– To że w Polsce mimo tak niskich nakładów na leki farmakoterapia jest dostępna zawdzięczamy obecności na rynku dużej liczby cenowo dostępnych leków generycznych – podkreśla prezes Śledziewski.

Nakładanie nowego niczym nieuzasadnionego podatku w wysokości 3% obrotu lekami refundowanymi na krajowe firmy farmaceutyczne, które dostarczają na rynek 60% dostępnych cenowo leków, zahamuje ich rozwój, zwłaszcza że ich rentowność netto wynosi 6,4%. Uzyskane z podatku pieniądze resort zdrowia chce przeznaczyć na badania leków. Tymczasem koszty tych badań powinny ponosić firmy, których produkty będą badane, a nie wszyscy producenci.
– Nowy podatek będzie miał negatywne skutki dla gospodarki: spadek inwestycji krajowych firm farmaceutycznych (wynoszą one 0,5 mld zł rocznie), obcięcie wydatków na badania i rozwój (firmy krajowe wydają na B+R 300 mln zł, a uruchomione na 2012 r. projekty szacują na 0,5 mld zł). Pociągnie to za sobą redukcję zatrudnienia (aktualnie przemysł zatrudnia 24 tys. osób), zahamowanie eksportu ( w 2009 r. wyniósł 4,5 mld zł), znaczne obniżenie płaconych podatków (CIT+VAT – dotychczas 1,7 mld zł/rok; PIT+ZUS – dotychczas 600 mln zł/rok), a w konsekwencji regres mogący spowodować upadłość niektórych firm. Zapaść ekonomiczna i brak środków na rozwój oraz wprowadzanie nowych leków generycznych przez firmy krajowe w krótkim czasie doprowadzi do wzrostu wydatków na leki NFZ i pacjenta. Poza tym będzie hamulcem dla krajowego przemysłu farmaceutycznego, co nie sprzyja podnoszeniu jego konkurencyjności i rozwojowi gospodarki – mówi Jacek Adamski z PKPP Lewiatan.

Wobec powyższego Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego postuluje:
- usunięcie z ustawy 17% limitu wydatków na refundację leków,
- wyłączenie leków generycznych z systemu zwrotów (payback)
- wprowadzenie systemu podziału finansowego ryzyka przekroczenia budżetu między NFZ a producentami leków,
- wprowadzenie odpisów od proponowanego 3% podatku obrotowego na badania i rozwój pozwalające na utrzymanie rozwoju krajowego przemysłu,
- kreowanie polityki sprzyjającej stymulowanie rozwoju krajowego przemysłu, zwłaszcza zachowaniu równych szans konkurencji, co pozytywnie wpłynie na gospodarkę.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.