Czy szpitale powiatowe przejmą część obowiązków lekarzy POZ
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 15.01.2016
Źródło: MK, BL
Tagi: | Bożena Janicka, Porozumienie Pracodawców w Ochronie Zdrowia, Jarosław Fedorowski, Polska Federacja Szpitali, lekarz rodzinny, lekarze rodzinni, POZ |
Rząd chce wprowadzenia koordynowanej opieki zdrowotnej. I zastanawia się, czy powierzyć ją, jak dotychczas, lekarzom POZ czy szpitalom powiatowym. Możliwe są i inne warianty.
Tak jak większość państw świata popadliśmy w poważną pułapkę: medycyna została podzielona na zbyt wiele specjalizacji. W efekcie pacjent po wyjściu ze szpitala, w którym uratowano mu życie, np. po zawale, pozostaje z problemem – co dalej? – zupełnie sam. Nie wie jak poruszać się w systemie dalej, nie ma instytucji, która w tym poruszaniu pomogłaby mu na drodze do zdrowia. Jak to zmienić?
- Nie ma potrzeby wyważania otwartych drzwi. Systemy bardziej holistyczne już funkcjonują, czy to w Wielkiej Brytanii, w Niemczech – mówi Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia.
I wyjaśnia, jak do odpowiedniego modelu Koordynowanej Opieki Zdrowotnej dojść. Podkreśla, że możliwy jest wybór i przyjęcie jednego z kilku modeli. W pierwszym podkreślana jest rola lekarza rodzinnego. Możliwy jest jednak inny model Koordynowanej Opieki Zdrowotnej, w którym rolę przewodnika pacjenta po systemie pełni szpital powiatowy.
Kto ma przejąć koordynowanie opieki zdrowotnej? O zdanie zapytaliśmy ekspertów:
Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców w Ochronie Zdrowia
Myśl o tym, aby opiekę koordynowana prowadził SOR w szpitalu powiatowym jest zupełnie niedorzeczna. Tak już było w roku 2003-2004, kiedy właśnie opiekę nad pacjentem przejęły SOR –y i izby przyjęć i same nie mogły sobie z nią poradzić. To lekarz POZ ma najbliższy kontakt z pacjentem i całościową o nim wiedzę, to on musi pilnować, aby pacjenci nie przyjmowali tych samych leków zlecanych jako różne produkty od poszczególnych specjalistów. Po za tym to lekarz POZ wystawia potrzebne zaświadczenia, prowadzi bilanse, szczepienia, a ogrom tej pracy jest nie do udźwignięcia na szpitalnym oddziale ratunkowym. Tym bardziej, ze ostatnie badania opinii publicznej pokazują, że POZ jest najwyżej oceniana przez samych pacjentów. W żaden sposób więc nie powinno następować sankcjonowanie patologii, że pacjent chcąc sobie skrócić drogę do lekarza i ominąć kolejkę pojawia się na SOR, aby przeprowadzić szybko badania diagnostyczne. Zresztą edukacja kiedy i z jakimi dolegliwościami można zgłaszać się na SOR jest rolą lekarza rodzinnego. To zupełnie nierealne, aby SOR-y przejęły opiekę koordynowaną nad pacjentem i myślę, że minister wycofa się z tego pomysłu.
Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali
- Wyobrażam sobie, że rolę koordynatora mógłby przejąć płatnik, podobnie jak dzieje się to w wielu zachodnich systemach ochrony zdrowia. To on doradzałby i podpowiadałby pacjentowi do jakiego lekarza się udać, z jakimi badaniami. I jakim profilaktycznym badaniom okresowym się poddać. Podczas konferencji „Priorytety” omawialiśmy też przykład Lux – Medu, który ten model opieki dla swoich pacjentów i w swoim zakresie ten model kompleksowej opieki już realizuje w Polsce. Jakkolwiek by tej sprawy nie rozwiązać: do uruchomienia Koordynowanej Opieki Zdrowotnej potrzebny jest dobry system informatyczny.
- Nie ma potrzeby wyważania otwartych drzwi. Systemy bardziej holistyczne już funkcjonują, czy to w Wielkiej Brytanii, w Niemczech – mówi Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia.
I wyjaśnia, jak do odpowiedniego modelu Koordynowanej Opieki Zdrowotnej dojść. Podkreśla, że możliwy jest wybór i przyjęcie jednego z kilku modeli. W pierwszym podkreślana jest rola lekarza rodzinnego. Możliwy jest jednak inny model Koordynowanej Opieki Zdrowotnej, w którym rolę przewodnika pacjenta po systemie pełni szpital powiatowy.
Kto ma przejąć koordynowanie opieki zdrowotnej? O zdanie zapytaliśmy ekspertów:
Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców w Ochronie Zdrowia
Myśl o tym, aby opiekę koordynowana prowadził SOR w szpitalu powiatowym jest zupełnie niedorzeczna. Tak już było w roku 2003-2004, kiedy właśnie opiekę nad pacjentem przejęły SOR –y i izby przyjęć i same nie mogły sobie z nią poradzić. To lekarz POZ ma najbliższy kontakt z pacjentem i całościową o nim wiedzę, to on musi pilnować, aby pacjenci nie przyjmowali tych samych leków zlecanych jako różne produkty od poszczególnych specjalistów. Po za tym to lekarz POZ wystawia potrzebne zaświadczenia, prowadzi bilanse, szczepienia, a ogrom tej pracy jest nie do udźwignięcia na szpitalnym oddziale ratunkowym. Tym bardziej, ze ostatnie badania opinii publicznej pokazują, że POZ jest najwyżej oceniana przez samych pacjentów. W żaden sposób więc nie powinno następować sankcjonowanie patologii, że pacjent chcąc sobie skrócić drogę do lekarza i ominąć kolejkę pojawia się na SOR, aby przeprowadzić szybko badania diagnostyczne. Zresztą edukacja kiedy i z jakimi dolegliwościami można zgłaszać się na SOR jest rolą lekarza rodzinnego. To zupełnie nierealne, aby SOR-y przejęły opiekę koordynowaną nad pacjentem i myślę, że minister wycofa się z tego pomysłu.
Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali
- Wyobrażam sobie, że rolę koordynatora mógłby przejąć płatnik, podobnie jak dzieje się to w wielu zachodnich systemach ochrony zdrowia. To on doradzałby i podpowiadałby pacjentowi do jakiego lekarza się udać, z jakimi badaniami. I jakim profilaktycznym badaniom okresowym się poddać. Podczas konferencji „Priorytety” omawialiśmy też przykład Lux – Medu, który ten model opieki dla swoich pacjentów i w swoim zakresie ten model kompleksowej opieki już realizuje w Polsce. Jakkolwiek by tej sprawy nie rozwiązać: do uruchomienia Koordynowanej Opieki Zdrowotnej potrzebny jest dobry system informatyczny.