Debata o nieobecnych

Udostępnij:
Narzędzie polityczne - jakim od pewnego czasu dla polityków stało się zdrowie – nie zadziałało. Premiera nie było, a szef PiS przyszedł po to, żeby wyjść. Miała być merytoryczna debata o zdrowiu i taką była – dowiedzieliśmy się, że ani rządowi, ani politykom nie zależy na polskich pacjentach.
Minister Arłukowicz przyjął taktykę zagadania pozostałych uczestników debaty. Bardzo długo opowiadał o tym, o czym wszyscy już wiemy.
Zdaniem ekspertów, czas na debaty polityczne się już skończył, teraz powinny pojawić się realne prace i możliwości do ich zrealizowania.
Rozmowy, jeśli już, powinny odbywać się w środowisku ekspertów, pacjentów, a politycy powinni siedzieć cicho i słuchać, ewentualnie prosić o wyjaśnienia terminów, których nie rozumieją.
– Mam niedosyt. Nie można tylko opowiadać o zamierzeniach, ale trzeba przedstawić kilka ważnych spraw. Po pierwsze, powiedzieć, czy zamierzenia mają podstawy finansowe, po drugie, czy nie wchodzimy w grę krótkiej kołdry i jak rozwiąże się problemy onkologii, to w innych obszarach pojawi się jej koniec. Po trzecie, powiedzieć o narzędziach i polityce wobec szpitali – mówi Bolesław Piecha, senator PiS i były wiceminister zdrowia. – My uważamy, że tylko publiczne zakłady non profit mogą być podstawą systemu, nie było podczas debaty odpowiedzi na temat komercjalizacji. Minister przedstawia liczby, w których myli lekarzy z pracownikami nauk o zdrowiu, nie mówi, co zrobić, aby było więcej lekarzy, jak realizować zamierzenia bez pielęgniarek i jak je realizować w rozbitym zespole, bo dziś mamy w szpitalach pracujące firmy, a nie ludzi. Minister nie mówi, jak skonsolidować i stworzyć zespół w sytuacji, kiedy każdy pracuje na własny rachunek. Będziemy jeszcze myśleć o tym, jak doprowadzić do debaty prezes Kaczyński - premier Tusk.
Jeśli już ma być debata o zdrowiu publicznym z udziałem polityków, to dlaczego pomijane mają być inne partie i ugrupowania polityczne? Na debatę Tusk-Kaczyński nie zostali wpuszczeni przedstawiciele TR.
- Zgłaszaliśmy akces do debaty podczas briefingu dla dziennikarzy, więc PiS mógł przygotować się na to, że spróbujemy wejść na salę – mówi Krzysztof Iszkowski z Twojego Ruchu. – Postawiono przed drzwiami ochroniarzy, którzy nas nie wpuścili. A sama debata? Oglądaliśmy ją w telewizji i była wydarzeniem bardziej medialnym niż merytorycznym. Na początku padły puste deklaracje jednej strony, że chce rozmawiać, a druga nie chce. Minister Arłukowicz mówił bez wizji, jak uzdrowić system. Byli przedstawiciele merytoryczni, ale organizatorzy nie byli nastawieni na taką rozmowę. Moim zdaniem, ta debata nic nie wniosła. To była próba wykorzystania problemu do wzrostu poparcia społecznego i generalnie mamy poczucie niesmaku, że poważny problem społeczny staje się przedmiotem krótkoterminowych zagrywek politycznych. Platforma tu się broni, ale także nie ma za wiele na swoją obronę. Minister Arłukowicz skupia się na kwestiach onkologicznych, które są ważne, ale poprawa finansowania onkologii bez uszczelnienia systemu spowoduje, że pieniądze zostaną zabrane innym obszarom.
Optymistycznie, choć bez entuzjazmu, przyjął debatę wiceminister Sławomir Neumann:
- Można było trochę merytorycznie porozmawiać, chociaż szkoda, że bez prezesa Kaczyńskiego. Myślę, że jemu ta wiedza by się bardzo przydała. Niestety wyszedł na początku i dalej będzie słuchał tych niedorzeczności, które opowiadają jego niektórzy działacze i będzie je brał za dobrą monetę - mówi Neumann.

Ale niestety, efektem wczorajszej debaty jest jedynie śmiech i gorzkie żale, bo opinie skupione są na głównym narodowym problemie – kto zachował się źle: Tusk czy Kaczyński. Politycy i politykierzy skaczą sobie do gardeł wpisami na społecznościówkach: „Wasz premier nie przyszedł, a nasz był”, „Wasz się boi”, „Nasz nie jest chamem” itp.
O merytorycznym aspekcie nie ma niczego w mediach. I to nie znaczy, że nie chcieliśmy pisać – musieliśmy wywiesić karteczki „chwilowy brak tematu”, bo ileż można pisać o niczym lub w kółko o tym samym. No choćby wypowiedzi ministra Arłukowicza, jeśli wykreślić i nie powielać tego, o czym już mówił przy okazji konferencji prasowych, to wypadałoby napisać, że od pewnego czasu minister… milczy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.