Drugi przeszczep płuc w Poznaniu
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 20.07.2015
Źródło: Głos Wielkopolski/ MK
Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii przygotowuje się do drugiego przeszczepu płuc. Na organ oczekuje dwoje pacjentów, ale lekarze są sceptyczni, czy uda znaleźć się dawców dla obojga. Pierwsza na liście oczekujących jest 50-letnia kobieta z rozedmą płuc.
Pierwszego przeszczepienia płuc dokonano w tej placówce w grudniu 2014 roku. Organ otrzymał 45-letni pacjent z rozedma płuc. Po operacji prowadzi aktywne życie. Może nawet jeździć na rowerze, a jego wyniki badań są bardzo dobre.
Największą trudnością przy przeszczepach płuc jest znalezienie odpowiedniego narządu do wszczepienia. Nie wszystkie się kwalifikują. Sama operacja przeprowadzana już jest w sposób rutynowy. Ponieważ tak trudno jest znaleźć dawcę, lekarze są sceptyczni, czy uda się przeprowadzić dwie operacje w tym roku, chociaż kontrakt Narodowego Funduszu Zdrowia je przewiduje.
Jak podaje „Głos Wielkopolski”, przeszczepienie płuc wymaga zaangażowania kilkudziesięciu osób. To lekarze, pielęgniarki, technicy medyczni. Każdy z członków zespołów transplantacyjnych ma swojego dublera. Po operacji pacjent musi przyjmować leki immunosupresyjne i co trzy miesiące stawiać się do kontroli lekarskiej.
Największą trudnością przy przeszczepach płuc jest znalezienie odpowiedniego narządu do wszczepienia. Nie wszystkie się kwalifikują. Sama operacja przeprowadzana już jest w sposób rutynowy. Ponieważ tak trudno jest znaleźć dawcę, lekarze są sceptyczni, czy uda się przeprowadzić dwie operacje w tym roku, chociaż kontrakt Narodowego Funduszu Zdrowia je przewiduje.
Jak podaje „Głos Wielkopolski”, przeszczepienie płuc wymaga zaangażowania kilkudziesięciu osób. To lekarze, pielęgniarki, technicy medyczni. Każdy z członków zespołów transplantacyjnych ma swojego dublera. Po operacji pacjent musi przyjmować leki immunosupresyjne i co trzy miesiące stawiać się do kontroli lekarskiej.
