Dyrektorzy szpitali powiatowych nie negocjują. Chcą więcej pieniędzy
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 28.11.2016
Źródło: KL, Gazeta Wyborcza
Tagi: | szpital, szpitale, szpitale powiatowe, szpital powiatowy, Zbyszko Przybylski, NFZ, Narodowy Fundusz Zdrowia, Polska Federacja Szpitali |
29 szpitali powiatowych z Wielkopolski nie przystąpiło do negocjacji z NFZ i wstrzymało się z podpisywaniem umów na 2017 roku. Żądają od rządu waloryzacji płacy minimalnej i stawki godzinowej, które wejdą w życie po 1 stycznia.
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaproponował szpitalom powiatowym kontrakty na podobnych warunkach, co w tym roku. Dyrektorzy odrzucili tę propozycję. Żądają zwiększenia kontraktów o co najmniej 10 procent w związku z podniesieniem przez rząd od 2017 roku płacy minimalnej i stawki godzinowej - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Podniesienie płacy samo w sobie jest słusznym krokiem. Zdajemy sobie z sprawę ze społecznego wymiaru tej podwyżki - przyznaje Zbyszko Przybylski, prezes Wielkopolskiego Związku Szpitali Powiatowych i członek zarządu Polskiej Federacji Szpitali w rozmowie z "Wyborczą". Przybylski wyjaśnia: - Ale wyższe koszty pracy oznaczają dla sporej grupy szpitali w kraju wydatki trudne do udźwignięcia. A już dziś szacuje się, że polskie szpitale są zadłużone na ponad 10 miliardów złotych.
- Podwyżki dostanie szpitalny personel najniższego szczebla, to jest salowe, kucharki czy recepcjonistki - przypomina "Gazeta Wyborcza".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Podniesienie płacy samo w sobie jest słusznym krokiem. Zdajemy sobie z sprawę ze społecznego wymiaru tej podwyżki - przyznaje Zbyszko Przybylski, prezes Wielkopolskiego Związku Szpitali Powiatowych i członek zarządu Polskiej Federacji Szpitali w rozmowie z "Wyborczą". Przybylski wyjaśnia: - Ale wyższe koszty pracy oznaczają dla sporej grupy szpitali w kraju wydatki trudne do udźwignięcia. A już dziś szacuje się, że polskie szpitale są zadłużone na ponad 10 miliardów złotych.
- Podwyżki dostanie szpitalny personel najniższego szczebla, to jest salowe, kucharki czy recepcjonistki - przypomina "Gazeta Wyborcza".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.