E-zwolnienia: ZUS próbuje poprawić sknocony system

Udostępnij:
ZUS podjął próbę naprawienia bubla jakim okazały się e – zwolnienia. Zamiast ułatwić utrudniły one pracę lekarzom, a czas wypełniania dokumentów elektronicznych był dłuższy niż wypisania druku ręcznie. ZUS od września wprowadza kilka poprawek.
- e-ZLA (bo tak w żargonie informatyków nazywają się system obsługujący e-zwolnienia) okazały się sporym obciążeniem dla lekarzy. System był skomplikowany i czasochłonny. Oprócz określenia stanu zdrowia i czasu niezdolności do pracy pacjenta, rolą wystawiającego zwolnienie było także uzupełnienie adresu płatników składek – podaje Radio Gdańsk.

Efekt? Do programu trzeba było się logować nawet kilka razy dziennie. Zmiany wymagał także sposób składania podpisu – nie każdy użytkownik posiadał zaufany profil ePUAP, natomiast za użycie podpisu kwalifikowanego kosztami obciążano lekarza lub przychodnię.

ZUS wprowadził zatem nowy interfejs programu, który od tej pory będzie działał jako aplikacja. Dzięki temu system elektronicznych zwolnień będzie mógł funkcjonować obok aplikacji gabinetowych używanych na co dzień, a lekarz nie będzie musiał opuszczać innych programów, żeby zalogować się na platformie e-ZLA. Nowy interfejs testują wybrane gabinety lekarskie i przychodnie.

Tradycyjna forma papierowych zwolnień ma całkowicie wyjść z użycia do końca 2017 roku.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.