Eksperci napisali list do ministra i zapowiedzieli wojnę z zakażeniami szpitalnymi
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 22.03.2016
Źródło: KG/Krystian Lurka
Tagi: | zakażenia szpitalne, zakażenia, szpitale, szpital, Grupy Ekspertów, ds. Zwalczania Zakażeń Związanych z Opieką Zdrowotną |
Lista najważniejszych działań, których wdrożenie pozwoliłoby opanować epidemię zakażeń szpitalnych i pomoże odbudować zaufanie pacjentów do placówek medycznych, trafiła do ministra. Stanowisko zostało wypracowane podczas pierwszego spotkania nowo powstałej Grupy Ekspertów ds. Zwalczania Zakażeń Związanych z Opieką Zdrowotną.
- Na polu ogromnego postępu, jaki odnotowujemy w chorobach zakaźnych, czarną plamą są zakażenia szpitalne – mówi profesor Andrzej Gładysz, przewodniczący grupy i pełnomocnik Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Jak przyznaje, musimy dążyć do tego, żeby konsekwentnie kontrolować i monitorować przypadki zakażeń. - Nie po to, by napiętnować środowisko lekarskie, ale żeby móc dokładnie przeanalizować sytuację i pochylić się nad wnioskami - wyjaśnia profesor.
Wśród kluczowych działań, których lista została przekazana do resortu, eksperci wymieniają między innymi: zwiększenie uprawnień oraz niezależności pielęgniarek epidemiologicznych lub wprowadzenie funkcji Case Managera, racjonalną politykę antybiotykową, pozytywną motywację i osobną akredytację dla placówek osiągających najlepsze wyniki kontroli zakażeń, wprowadzenia elektronicznego systemu rejestracji wszystkich zdarzeń medycznych na poziomie krajowym, a także położenie większego nacisku na edukację zarówno pracowników placówek ochrony zdrowia, jak i samych pacjentów.
Grupę tworzą wybitni specjaliści z różnych dziedzin, umożliwiając wieloaspektowe podejście do tematu zakażeń, uwzględniające perspektywę zarówno ekspertów z zakresu chorób zakaźnych, jak i osób zarządzających szpitalami oraz ubezpieczycieli. To: Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa, Prezes Fundacji „Instytut Profilaktyki Zakażeń”, prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, Gubernator Europejskiej Federacji Szpitali HOPE, prof. Maria Gańczak z katedry i zakład zdrowia publicznego pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, adwokat Sławomir Krześ, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu i członek Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych, Jadwiga Wójkowska-Mach z katedry mikrobiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Rafał Holanowski, prezes zarządu "Supra Brokers", a także: prof. Andrzej Kűbler, kierownik katedry i kliniki anestezjologii i intensywnej terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i przewodniczący Polskiej Grupy Roboczej ds. Sepsz, Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych, dr Krzysztof Tomasiewicz, kierownik katedry i kliniki chorób zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, Jarosław Woroń z zakładu farmakologii klinicznej katedry farmakologii Uniwersytet Jagielloński i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia.
- W Polsce niezbędne jest zapewnienie pozytywnej motywacji dla szpitali, zachęcenie do wdrożenia odpowiednich rozwiązań w celu ograniczenia ZZOZ np. poprzez większe premiowanie odpowiednich procedur. Obecnie obowiązuje w tym zakresie wiele regulacji, niestety część z nich to „martwe prawo”, należałoby zatem uszczegółowić przepisy i wprowadzić m.in. wymóg walidacji, a nie tylko raportowania zakażeń. Koniecznie należy wprowadzić także centralny rejestr kontroli zakażeń szpitalnych, który usprawni kontrolę nad rozprzestrzenianiem się infekcji – wyjaśnił dr n. med. Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa i prezes Fundacji „Instytut Profilaktyki Zakażeń”, a Rafał Holanowski, prezes zarządu "Supra Brokers" dodał: - W ostatnim czasie mamy do czynienia ze znacznym wzrostem liczby spraw wytaczanych szpitalom przez pacjentów. Współpracując z placówkami ochrony zdrowia zaobserwowałem, że osoby zarządzające w ogóle nie biorą pod uwagę kosztów leczenia zakażeń i ich powikłań, ani zarządzania sporem prawnym. Tymczasem, gdyby część traconych pieniędzy przeznaczyć na rzetelny system zapobiegania ZZOZ, można by w znacznym stopniu poprawić zarówno bezpieczeństwo pacjentów, jak i budżety szpitali.
Profesor Gładysz podczas ostatniego posiedzenia zespołu w środę (16 marca) zaprezentował stanowisko grupy członkom parlamentarnego zespołu do spraw zdrowia publicznego. Beata Małecka-Libera, przewodnicząca zespołu wyraziła wolę współpracy z nowo powstałą grupą. W jej ocenie najważniejsze problemy to niewystarczająca kultura organizacyjna w systemie opieki zdrowotnej, obawa przed raportowaniem przypadków zdarzeń medycznych i wynikający z tego nieprawdziwy obraz sytuacji w Polsce, przestarzałe systemy certyfikowania placówek medycznych wymagające aktualizacji pod kątem zakażeń oraz niedostatek edukacji w tym zakresie.
- Jest duży problem z raportowaniem zakażeń szpitalnych, przyczyn jest kilka jednym z nich jest związek z liczbą zakażeń, a kontraktowaniem świadczeń i obawą o zmniejszenie finansowania świadczeń. Nie przywiązuje się tez należytej wagi do profilaktyki. Niestety, ale w bardzo wielu szpitalach rejestry zakażeń szpitalnych są fikcja, to jedno z najważniejszych wyzwań jakie musi ulec zmianie - powiedziała Beata Małecka-Libera.
Według szacunków Europejskiego Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób zakażeniom związanym z opieką zdrowotną co roku w całej Unii Europejskiej ulega ponad 4,1 miliona pacjentów, natomiast 37 tysięcy umiera w ich wyniku. Leczenie zakażeń związanych z opieką zdrowotną stanowi znaczne obciążenie finansowe dla szpitali, które co roku muszą przeznaczyć na ten cel od dwóch do trzech milionów złotych.
Wśród kluczowych działań, których lista została przekazana do resortu, eksperci wymieniają między innymi: zwiększenie uprawnień oraz niezależności pielęgniarek epidemiologicznych lub wprowadzenie funkcji Case Managera, racjonalną politykę antybiotykową, pozytywną motywację i osobną akredytację dla placówek osiągających najlepsze wyniki kontroli zakażeń, wprowadzenia elektronicznego systemu rejestracji wszystkich zdarzeń medycznych na poziomie krajowym, a także położenie większego nacisku na edukację zarówno pracowników placówek ochrony zdrowia, jak i samych pacjentów.
Grupę tworzą wybitni specjaliści z różnych dziedzin, umożliwiając wieloaspektowe podejście do tematu zakażeń, uwzględniające perspektywę zarówno ekspertów z zakresu chorób zakaźnych, jak i osób zarządzających szpitalami oraz ubezpieczycieli. To: Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa, Prezes Fundacji „Instytut Profilaktyki Zakażeń”, prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, Gubernator Europejskiej Federacji Szpitali HOPE, prof. Maria Gańczak z katedry i zakład zdrowia publicznego pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, adwokat Sławomir Krześ, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu i członek Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych, Jadwiga Wójkowska-Mach z katedry mikrobiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Rafał Holanowski, prezes zarządu "Supra Brokers", a także: prof. Andrzej Kűbler, kierownik katedry i kliniki anestezjologii i intensywnej terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i przewodniczący Polskiej Grupy Roboczej ds. Sepsz, Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych, dr Krzysztof Tomasiewicz, kierownik katedry i kliniki chorób zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, Jarosław Woroń z zakładu farmakologii klinicznej katedry farmakologii Uniwersytet Jagielloński i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia.
- W Polsce niezbędne jest zapewnienie pozytywnej motywacji dla szpitali, zachęcenie do wdrożenia odpowiednich rozwiązań w celu ograniczenia ZZOZ np. poprzez większe premiowanie odpowiednich procedur. Obecnie obowiązuje w tym zakresie wiele regulacji, niestety część z nich to „martwe prawo”, należałoby zatem uszczegółowić przepisy i wprowadzić m.in. wymóg walidacji, a nie tylko raportowania zakażeń. Koniecznie należy wprowadzić także centralny rejestr kontroli zakażeń szpitalnych, który usprawni kontrolę nad rozprzestrzenianiem się infekcji – wyjaśnił dr n. med. Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa i prezes Fundacji „Instytut Profilaktyki Zakażeń”, a Rafał Holanowski, prezes zarządu "Supra Brokers" dodał: - W ostatnim czasie mamy do czynienia ze znacznym wzrostem liczby spraw wytaczanych szpitalom przez pacjentów. Współpracując z placówkami ochrony zdrowia zaobserwowałem, że osoby zarządzające w ogóle nie biorą pod uwagę kosztów leczenia zakażeń i ich powikłań, ani zarządzania sporem prawnym. Tymczasem, gdyby część traconych pieniędzy przeznaczyć na rzetelny system zapobiegania ZZOZ, można by w znacznym stopniu poprawić zarówno bezpieczeństwo pacjentów, jak i budżety szpitali.
Profesor Gładysz podczas ostatniego posiedzenia zespołu w środę (16 marca) zaprezentował stanowisko grupy członkom parlamentarnego zespołu do spraw zdrowia publicznego. Beata Małecka-Libera, przewodnicząca zespołu wyraziła wolę współpracy z nowo powstałą grupą. W jej ocenie najważniejsze problemy to niewystarczająca kultura organizacyjna w systemie opieki zdrowotnej, obawa przed raportowaniem przypadków zdarzeń medycznych i wynikający z tego nieprawdziwy obraz sytuacji w Polsce, przestarzałe systemy certyfikowania placówek medycznych wymagające aktualizacji pod kątem zakażeń oraz niedostatek edukacji w tym zakresie.
- Jest duży problem z raportowaniem zakażeń szpitalnych, przyczyn jest kilka jednym z nich jest związek z liczbą zakażeń, a kontraktowaniem świadczeń i obawą o zmniejszenie finansowania świadczeń. Nie przywiązuje się tez należytej wagi do profilaktyki. Niestety, ale w bardzo wielu szpitalach rejestry zakażeń szpitalnych są fikcja, to jedno z najważniejszych wyzwań jakie musi ulec zmianie - powiedziała Beata Małecka-Libera.
Według szacunków Europejskiego Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób zakażeniom związanym z opieką zdrowotną co roku w całej Unii Europejskiej ulega ponad 4,1 miliona pacjentów, natomiast 37 tysięcy umiera w ich wyniku. Leczenie zakażeń związanych z opieką zdrowotną stanowi znaczne obciążenie finansowe dla szpitali, które co roku muszą przeznaczyć na ten cel od dwóch do trzech milionów złotych.