Europarlament chce podnieść ceny leków w Polsce, by obniżyć je w Niemczech
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 01.08.2016
Źródło: BL, Dziennik Gazeta Prawna
Europarlamentarzyści chcą, aby w Polsce leki kosztowały tyle, co w Niemczech i Skandynawii. Dostęp do nich powinien być bowiem równy we wszystkich państwach członkowskich. Oznacza to jednak dla nas podwyżki nawet o kilkaset procent.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna" eksperci ostrzegają: realizacja tego planu byłaby najgorszym co może spotkać przeciętnego Polaka ze strony UE.
Unijni politycy bronią swojego planu twierdząc, że zrównanie cen leków we wszystkich państwach członkowskich doprowadzi do obniżek. Nie dodają jednak, że stanie się tak tylko tam, gdzie są one najdroższe - w Niemczech, we Francji czy Szwecji.
– Ceny na pewno pójdą w górę – potwierdza Paweł Trzciński, rzecznik Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Należy bowiem zakładać, że wynegocjowana z koncernami wartość danego produktu leczniczego będzie się mieściła w granicach średniej unijnej. A skoro my płacimy zdecydowanie poniżej tego progu, po uśrednieniu na całej operacji stracimy.
- W krajach, w których leki są relatywnie tanie, jak w Polsce, obywateli w aptekach czeka koszmar – zauważa dziennik. Eksperci oceniają, że w optymistycznym wariancie ceny leków wzrosłyby o 1/3, ale niewykluczony jest nawet dwukrotny wzrost.
Projekt europarlamentarnej komisji zdrowia trafi pod obrady całej izby najprawdopodobniej w październiku. – Wspólne działania wymagają zgody wszystkich krajów – uspokaja Krzysztof Łanda, wiceminister zdrowia. Jeśli większość go poprze, sprawa zostanie przekazana Komisji Europejskiej.
Unijni politycy bronią swojego planu twierdząc, że zrównanie cen leków we wszystkich państwach członkowskich doprowadzi do obniżek. Nie dodają jednak, że stanie się tak tylko tam, gdzie są one najdroższe - w Niemczech, we Francji czy Szwecji.
– Ceny na pewno pójdą w górę – potwierdza Paweł Trzciński, rzecznik Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Należy bowiem zakładać, że wynegocjowana z koncernami wartość danego produktu leczniczego będzie się mieściła w granicach średniej unijnej. A skoro my płacimy zdecydowanie poniżej tego progu, po uśrednieniu na całej operacji stracimy.
- W krajach, w których leki są relatywnie tanie, jak w Polsce, obywateli w aptekach czeka koszmar – zauważa dziennik. Eksperci oceniają, że w optymistycznym wariancie ceny leków wzrosłyby o 1/3, ale niewykluczony jest nawet dwukrotny wzrost.
Projekt europarlamentarnej komisji zdrowia trafi pod obrady całej izby najprawdopodobniej w październiku. – Wspólne działania wymagają zgody wszystkich krajów – uspokaja Krzysztof Łanda, wiceminister zdrowia. Jeśli większość go poprze, sprawa zostanie przekazana Komisji Europejskiej.
