Farmaceuci: - Na aptecznych półkach coraz trudniej znaleźć insulinę
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 18.08.2015
Źródło: KL, Radio Maryja
Tagi: | farmaceuci, insulina, odwrócony łańcuch dystrybucji, wywóz leków, apteka, apteki, Mariusz Politowicz, Łukasz Waligórski, Dawid Taraszkiewicz, KL |
Chorzy na cukrzycę mają problem z zakupem insuliny. Coraz większa grupa pacjentów, zanim zdobędzie lek, zmuszona jest do czasochłonnego poszukiwana go w kilku aptekach, a to może zagrażać ich zdrowiu i życiu.
Według „Radia Maryja” największe kłopoty mają ci, którzy mieszkają na Śląsku, w Małopolsce i w Wielkopolsce. W rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” mówi o tym wprost Łukasz Waligórski, pracownik „Apteki rodzinnej” w Środzie Wielkopolskiej. – Najgorzej jest z dostępem do insulin firmy „Eli Lilly” – przyznaje Łukasz Waligórski. Wyjaśnia, że tygodniowo udaje mu się zamówić do dwóch opakowań tego leku. – A potrzeby są znacznie większe. Musielibyśmy mieć nawet dziesięć opakowań w tym czasie – dodaje.
O tym, że jest źle mówi również Mariusz Politowicz, magister farmacji i kierownik apteki „Pod Wagą” w Pleszewie (Wielkopolska). Również u niego w aptece jest więcej chętnych na zakup niż liczba opakować leku na półce. Farmaceuta jest bezradny i przyznaje, że insuliny brakuje w aptekach, bo… nie ma w hurtowniach.
Sytuacja frustruje samych farmaceutów i pracowników aptek. - W desperacji kilkukrotnie dzwoniłem do siedziby producenta w Warszawie domagając się interwencji. Niestety, ale jedyne co uzyskałem to zapewnienie, że lek jest na bieżąco dostarczany do hurtowni w ilościach pokrywających zapotrzebowanie polskich pacjentów – opisuje Łukasz Waligórski. A Mariusz Politowicz dodaje: - Sytuacja jest identyczna w całym kraju.
Potwierdza to Dawid Taraszkiewicz magister farmacji i kierownik apteka „Arnika” z Bolkowa (Dolny Śląsk).
- Na ten moment insulina jest nie do zdobycia – mówi Dawid Taraszkiewicz. Jak twierdzi, niektórych z rodzajów leku nie może zdobyć od dwóch miesięcy.
- W rezultacie tej beznadziejnej sytuacji często jesteśmy świadkami dramatów, które z powodu lekarstw przeżywają pacjenci – mówi wprost Łukasz Waligórski. Przyznaje, że jedyne co farmaceuta może zrobić to bezradnie rozłożyć ręce i powiedzieć pacjentowi, że… nie ma i nie będzie leku niezbędnego mu do przeżycia. - To są naprawdę dramatyczne, pełne goryczy i gniewu sytuacje, w których niesłusznie to farmaceuci często stają się winnymi – opowiada Łukasz Waligórski.
Jak mówi Mariusz Politowicz, kłopoty z zakupem insuliny to konsekwencja tego, że producenci i hurtownie wolą sprzedawać medykamenty za granicę, tym samym zarabiając więcej.
O tym, że jest źle mówi również Mariusz Politowicz, magister farmacji i kierownik apteki „Pod Wagą” w Pleszewie (Wielkopolska). Również u niego w aptece jest więcej chętnych na zakup niż liczba opakować leku na półce. Farmaceuta jest bezradny i przyznaje, że insuliny brakuje w aptekach, bo… nie ma w hurtowniach.
Sytuacja frustruje samych farmaceutów i pracowników aptek. - W desperacji kilkukrotnie dzwoniłem do siedziby producenta w Warszawie domagając się interwencji. Niestety, ale jedyne co uzyskałem to zapewnienie, że lek jest na bieżąco dostarczany do hurtowni w ilościach pokrywających zapotrzebowanie polskich pacjentów – opisuje Łukasz Waligórski. A Mariusz Politowicz dodaje: - Sytuacja jest identyczna w całym kraju.
Potwierdza to Dawid Taraszkiewicz magister farmacji i kierownik apteka „Arnika” z Bolkowa (Dolny Śląsk).
- Na ten moment insulina jest nie do zdobycia – mówi Dawid Taraszkiewicz. Jak twierdzi, niektórych z rodzajów leku nie może zdobyć od dwóch miesięcy.
- W rezultacie tej beznadziejnej sytuacji często jesteśmy świadkami dramatów, które z powodu lekarstw przeżywają pacjenci – mówi wprost Łukasz Waligórski. Przyznaje, że jedyne co farmaceuta może zrobić to bezradnie rozłożyć ręce i powiedzieć pacjentowi, że… nie ma i nie będzie leku niezbędnego mu do przeżycia. - To są naprawdę dramatyczne, pełne goryczy i gniewu sytuacje, w których niesłusznie to farmaceuci często stają się winnymi – opowiada Łukasz Waligórski.
Jak mówi Mariusz Politowicz, kłopoty z zakupem insuliny to konsekwencja tego, że producenci i hurtownie wolą sprzedawać medykamenty za granicę, tym samym zarabiając więcej.