Tomasz Pietrzyk/Agencja Gazeta
Gadomski: Pilotaż KSO to test, a nie docelowa sieć onkologiczna
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 13.12.2018
Źródło: KL, Sejm, Polska Agencja Prasowa
Wiceminister Sławomir Gadomski przekonywał, podczas nadzwyczajnego posiedzenie Sejmowej Komisji Zdrowia, przedstawicieli organizacji pacjenckich, pracodawców ochrony zdrowia i parlamentarzystów, do ministerialnej koncepcji reformy onkologii, czyli pilotażu Krajowej Sieci Onkologicznej. - Projekt rozporządzenia, dotyczy jedynie zasad pilotażu w ramach sieci onkologicznej i jest jedną ze zmian w onkologii - podkreślił wiceminister.
- Projekt rozporządzenia nie spodobał się Fundacji MY Pacjenci, Fundacji Omealife, Fundacji Onkocafe-Razem Lepiej, Fundacji Onkologia 2025, Fundacji Onkologiczna Alivia, Polskiemu Towarzystwu do Badań nad Rakiem Piersi, Polskiemu Towarzystwu Kardio- i Torakochirurgów, Polskiemu Towarzystwu Chorób Płuc, Pracodawcom RP czy Związkowi Zawodowemu Anestezjologów. Zaapelowali o odrzucenie projektu - przypomniała Polska Agencja Prasowa.
Co na to wiceminister Gadomski?
Podkreślił, że projekt rozporządzenia, dotyczy jedynie zasad pilotażu w ramach sieci onkologicznej i jest jedną ze zmian w onkologii. - Mam wrażenie, że został on odebrany jako już wdrażana ostateczna, nowa organizacja sieci, a tak nie jest. To jeden z jej elementów, kolejnym będzie zmiana legislacyjna dotycząca opracowania nowej strategii walki z rakiem i ustawa o krajowej sieci onkologicznej. Ale prace w tym zakresie nie są jeszcze rozpoczęte - przyznał wiceminister Gadomski.
- Pilotaż KSO ma umożliwić przetestowanie nowego modelu organizacji opieki, to nie jest docelowa sieć - powiedział w czwartek wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Pilotaż to jeden z elementów opracowywanych zmian - przyznał Gadomski i przypomniał, że na początek dwa województwa, to jest dolnośląskie i świętokrzyskie. - Potem planowane jest rozszerzenie go o kolejne - podkreślił.
- Pilotaż potrzebny jest właśnie do tego, aby do kolejnych etapów zmian w organizacji onkologii dostarczyć potrzebnych danych stwierdził wiceminister. I zapowiedział, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku do konsultacji trafi projekt rozporządzenie dotyczący tak zwanego Breast Cancer Unit, czyli specjalnych zespołów lekarzy, którzy otoczą szczególną opieką pacjentki z rakiem piersi. - A najpóźniej w drugim kwartale 2019 roku, jeśli tylko będą pozytywne rekomendacje Agencji Oceny Technologii Medycznych, powstanie projekt rozporządzenia w zakresie kompleksowej opieki dotyczącej chorych na raka płuca.
- Mówię o tym, dlatego, bo powstało wrażenie, że pilotaż KSO zamyka tamte tematy. Otóż absolutnie nie. Unity narządowe mają być istotnym elementem uzupełniającym w docelowej sieci – wskazał i zaakcentował: - Pilotaż to jest pewne działanie próbne, sprawdzenie czegoś. To nie jest docelowa sieć onkologiczna.
A co z głównymi beneficjentami?
Wiceminister wyjaśniał także, że korekta wyceny dotyczy wszystkich podmiotów, które wejdą do sieci w województwach, a nie, jak niektórzy wskazują, tyko dwóch ośrodków wiodących.
- Beneficjentami nie są tylko dwa ośrodki koordynujące w pilotażu. Ale pamiętajmy, jakie zadania będą obciążały te podmioty. Mówię, między innymi, o uruchomieniu kosztownej infolinii. Na to potrzebne są odpowiednie pieniądze. Zmiana finansowania w ośrodkach o drugim stopniu referencyjności to 17 proc., a w pierwszym stopniu referencyjności to dodatkowe 5 proc. - przyznał wiceminister.
Komentując uwagi o niechęci części środowisk wobec zmian, Gadomski powiedział, że do Ministerstwa Zdrowia przysyłane są również wyrazy poparcia i woli testowania rozwiązań, między innymi, od organizacji pacjenckich, towarzystw i uczelni.
Przeczytaj także: "Gadomski: Jestem przerażony stanem profilaktyki i wczesnego wykrywania nowotworów. Ale spokojnie, KSO pomoże".
Co na to wiceminister Gadomski?
Podkreślił, że projekt rozporządzenia, dotyczy jedynie zasad pilotażu w ramach sieci onkologicznej i jest jedną ze zmian w onkologii. - Mam wrażenie, że został on odebrany jako już wdrażana ostateczna, nowa organizacja sieci, a tak nie jest. To jeden z jej elementów, kolejnym będzie zmiana legislacyjna dotycząca opracowania nowej strategii walki z rakiem i ustawa o krajowej sieci onkologicznej. Ale prace w tym zakresie nie są jeszcze rozpoczęte - przyznał wiceminister Gadomski.
- Pilotaż KSO ma umożliwić przetestowanie nowego modelu organizacji opieki, to nie jest docelowa sieć - powiedział w czwartek wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Pilotaż to jeden z elementów opracowywanych zmian - przyznał Gadomski i przypomniał, że na początek dwa województwa, to jest dolnośląskie i świętokrzyskie. - Potem planowane jest rozszerzenie go o kolejne - podkreślił.
- Pilotaż potrzebny jest właśnie do tego, aby do kolejnych etapów zmian w organizacji onkologii dostarczyć potrzebnych danych stwierdził wiceminister. I zapowiedział, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku do konsultacji trafi projekt rozporządzenie dotyczący tak zwanego Breast Cancer Unit, czyli specjalnych zespołów lekarzy, którzy otoczą szczególną opieką pacjentki z rakiem piersi. - A najpóźniej w drugim kwartale 2019 roku, jeśli tylko będą pozytywne rekomendacje Agencji Oceny Technologii Medycznych, powstanie projekt rozporządzenia w zakresie kompleksowej opieki dotyczącej chorych na raka płuca.
- Mówię o tym, dlatego, bo powstało wrażenie, że pilotaż KSO zamyka tamte tematy. Otóż absolutnie nie. Unity narządowe mają być istotnym elementem uzupełniającym w docelowej sieci – wskazał i zaakcentował: - Pilotaż to jest pewne działanie próbne, sprawdzenie czegoś. To nie jest docelowa sieć onkologiczna.
A co z głównymi beneficjentami?
Wiceminister wyjaśniał także, że korekta wyceny dotyczy wszystkich podmiotów, które wejdą do sieci w województwach, a nie, jak niektórzy wskazują, tyko dwóch ośrodków wiodących.
- Beneficjentami nie są tylko dwa ośrodki koordynujące w pilotażu. Ale pamiętajmy, jakie zadania będą obciążały te podmioty. Mówię, między innymi, o uruchomieniu kosztownej infolinii. Na to potrzebne są odpowiednie pieniądze. Zmiana finansowania w ośrodkach o drugim stopniu referencyjności to 17 proc., a w pierwszym stopniu referencyjności to dodatkowe 5 proc. - przyznał wiceminister.
Komentując uwagi o niechęci części środowisk wobec zmian, Gadomski powiedział, że do Ministerstwa Zdrowia przysyłane są również wyrazy poparcia i woli testowania rozwiązań, między innymi, od organizacji pacjenckich, towarzystw i uczelni.
Przeczytaj także: "Gadomski: Jestem przerażony stanem profilaktyki i wczesnego wykrywania nowotworów. Ale spokojnie, KSO pomoże".