Głodówka pielęgniarek szpitala w Przemyślu

Udostępnij:
Sześć pielęgniarek ze szpitala wojewódzkiego w Przemyślu rozpoczęło głodówkę w proteście przeciwko niskim płacom. Czy wywalczą podwyżki?
Szpital w Przemyślu zatrudnia około 500 pielęgniarek. Większość jest zrzeszona w Związku Zawodowym Pielęgniarek i Położnych, który jako jedyny nie zgodził się na 100 zł podwyżki od września w zamian za likwidację funduszu socjalnego. Inne związki na to się zgodziły. Pielęgniarki chcą 500 zł podwyżki.

- To nierealne – mówi Janusz Hamryszczak, dyrektor placówki. – Ale będę rozmawiał z pielęgniarkami. Muszę dowiedzieć się jaki charakter ma głodówka, czy ciągły, czy rotacyjny. Mogę też podejmować działania zmierzające w kierunku odsunięcia głodujących pielęgniarek od pracy, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo chorych.

- Niech dyrektor nie straszy nas odsuwaniem od pracy - mówi Ewa Rygiel, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w placówce. – Dyrektor zna nasze protesty, bo to jest szósty i wie, że nigdy nie godzimy w dobro pacjenta. Godzimy w swoje zdrowie, ale wykonujemy zalecane przez lekarkę medycyny pracy badania. Wiemy, że szpital musi zrealizować kontrakt, bo inaczej nie dostanie pieniędzy, ale uważamy, ze głodówka to jedyna droga, aby o sobie przypomnieć. Jak nie protestujemy, nie ma szans na poprawę bytu. A tak może coś się uda wywalczyć.

Pielęgniarki mają żal do dyrekcji i urzędu marszałkowskiego, że jedyną drogą do podwyżki jest protest.

- Tak było zawsze – mówi Ewa Rygiel. – Tak to nikt nas nie zauważa, dopiero jak protestujemy - to tak. I dziwne , bo jak przychodzi nowy dyrektor to urząd marszałkowski daje zgodę na podwyżki, a dla starego, to już nie.

Czy pielęgniarki mają szansę na zrozumienie swojej sytuacji?

- Jeśli ktoś stara się, aby go wybrać do władz, to powinien mieć jakiś pomysł, a nie udawać, że nie widzi ludzi – uważa Ewa Rygiel. – My nie chcemy dużo, ale to, aby podwyżki były kroczące i każdego roku pensja przyrastała o pewna kwotę. Albo jak najniższa krajowa o 60 zł, ale mogłoby to być chociaż 30 zł.

Takie rozwiązanie było proponowane wcześniej, ale nie zgodził się na nie dyrektor.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.