Gminy nie chcą dorzucić się do budowy szpitala w Wadowicach

Władze Spytkowic, jako pierwsze w powiecie wadowickim, wyraźnie określiły swoje stanowisko wobec propozycji władz powiatu, aby gminy dołożyły do rozbudowy szpitala. - Nie mamy z czego - mówi wójt Spytkowic Mariusz Krystian.

Sprawa listu starosty Jacka Jończyka skierowanego do wójtów i burmistrzów powiatu wadowickiego stanęła na ostatniej sesji Rady Gminy w Spytkowicach - pisze "Dziennik Polski". I przypomina, że władze powiatu wadowickiego chcą od gmin pozyskać nawet kilkanaście mln zł na budowę nowego szpitalnego pawilonu. Ta inwestycja ciągle stoi pod znakiem zapytania. Póki co władzom powiatu nie udało się załatwić „montażu finansowego“. Na rozbudowę szpitala o nowy pawilon potrzeba ok. 60 mln zł, a starostwo może zabezpieczyć tylko połowę tej kwoty. Wstępne propozycje zakładają, że gminy przekażą dotacje na rozbudowę szpitala proporcjonalnie do liczby mieszkańców. To byłaby kwota ok. 20-25 zł od osoby przez 3 lata. Władze powiatu już obliczają, ile w ten sposób można by było pozyskać pieniędzy. - Propozycja, jeśli zostanie zaakceptowana, dałaby dotację w wysokości 9-12 mln zł - poinformowało starostwo.

Gminy pomogą? Może niektóre tak, ale w Spytkowicach już jasno powiedzieli: nie ma żadnych szans na specjalną dotację na rozbudowę szpitala z kasy gminy Spytkowice.