H3N2, czyli nowy superwirus grypy

Udostępnij:
Ameryka już w strachu, niebawem epidemia grypy na dobre rozleje się po Europie. Wszystko zaczęło się na antypodach, gdzie na grypę zachorowało już ok. 200 tys. osób. To z Australii nadciąga zjadliwy wirus.
- Australijska odmiana wirusa H3N2, odpowiedzialnego za obecną sytuację szybko mutuje się, dlatego szczepionka skuteczna jeszcze kilka tygodni temu, teraz może być już nieskuteczna. Wirus zmienia się również w zależności od regionu, w którym atakuje – pisze „Polska The Times”.

To, że wirus rozlewać się będzie po Starym Kontynencie, to więcej niż pewne. Poszczególne kraje muszą efektywnie walczyć z epidemią, by nie dopuścić do powtórki dramatu z roku 1968 roku, kiedy zaraza rozpoczęła się w Hongkongu.

Jak opisuje gazeta Europa ma najgorsze przed sobą, Ameryka już stawia czoła groźnej grypie. Od wielu tygodni, potem dni komunikaty o pojawiających się ogniskach choroby przypominały niemal informacje z linii frontu. Szpitale a Kalifornii zalała fala pacjentów z objawami grypy. Wezwano pielęgniarki z innych stanów. Pojawiły się dramatyczne wskaźniki śmiertelności wśród osób młodych i wcześniej zdrowych.

- Sytuacja przypomina surfowanie po fali tsunami - powiedział w wywiadzie dla „Los Angeles Times” Brian Johnston lekarz z White Memorial Medical Center we wschodnim Los Angeles. - Może fala już osiągnęła maksymalną wysokość. Miejmy nadzieję.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.