Hamankiewicz porównuje Radziwiłła do Falandysza. I zapowiada twardą walkę
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 09.01.2017
Źródło: BL, Rzeczpospolita
Najmłodszym czytelnikom przypomnijmy: falandyzacja prawa to nieuzasadnione naginanie przepisów w interesie rządzących. Termin pochodzi od Lecha Falandysza, doradcy prawnego prezydenta Wałęsy. W sprawie pytań egzaminacyjnych, zdaniem Hamakiewicza, Radziwiłł jest do Falandysza podobny.
Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej”.
Karolina Kowalska z „Rz” pytała: „Nowelizacja wprowadza też niekonstytucyjny zapis, że pytania egzaminacyjne z Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK) i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego (LDEK) będą udostępniane wyłącznie w siedzibie Centrum Egzaminów Medycznych (CEM) i tylko osobie przystępującej do egzaminu”
- I to jest łyżka dziegciu w beczce miodu. Pan minister sfalandyzował wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2016 r. (sygn. akt K 8/16) nakazujący jawność pytań testowych z egzaminów już przeprowadzonych – mówił Hamankiewicz.
Przypominał, że Naczelna Rada Lekarska zabiegała o pełną jawność i powszechny dostęp do tych pytań od dawna, tym bardziej że treści zadań zapamiętane przez egzaminowanych rok w rok budzą poważne wątpliwości. Niektórych egzaminów nie zdaje nawet 90 proc. osób.
- Nie można tego tłumaczyć ich słabym przygotowaniem, bo to ludzie po sześcioletnich studiach medycznych, roku stażu podyplomowego i kilku latach szkolenia specjalizacyjnego, podczas którego zobowiązani są do zaliczeń cząstkowych – wyliczał Hamankiewicz.
Jego zdaniem możliwość szybkiego i sprawnego zdania egzaminu ma duże znaczenie nie tylko dla młodych lekarzy, ale i społeczeństwa, bo, jak wiemy, Polska boryka się z brakiem medyków. Jest ich najmniej w krajach OECD (2,3 lekarza na 1000 mieszkańców, podczas gdy średnia to 3,5 – według raportu OECD z 23 listopada 2016 r).
- Będę rekomendował Naczelnej Radzie Lekarskiej, aby podjęła decyzję o zaskarżeniu do Trybunału Konstytucyjnego tych nowych przepisów, ograniczających dostęp do pytań egzaminacyjnych – pointował Hamankiewicz.
Karolina Kowalska z „Rz” pytała: „Nowelizacja wprowadza też niekonstytucyjny zapis, że pytania egzaminacyjne z Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK) i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego (LDEK) będą udostępniane wyłącznie w siedzibie Centrum Egzaminów Medycznych (CEM) i tylko osobie przystępującej do egzaminu”
- I to jest łyżka dziegciu w beczce miodu. Pan minister sfalandyzował wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2016 r. (sygn. akt K 8/16) nakazujący jawność pytań testowych z egzaminów już przeprowadzonych – mówił Hamankiewicz.
Przypominał, że Naczelna Rada Lekarska zabiegała o pełną jawność i powszechny dostęp do tych pytań od dawna, tym bardziej że treści zadań zapamiętane przez egzaminowanych rok w rok budzą poważne wątpliwości. Niektórych egzaminów nie zdaje nawet 90 proc. osób.
- Nie można tego tłumaczyć ich słabym przygotowaniem, bo to ludzie po sześcioletnich studiach medycznych, roku stażu podyplomowego i kilku latach szkolenia specjalizacyjnego, podczas którego zobowiązani są do zaliczeń cząstkowych – wyliczał Hamankiewicz.
Jego zdaniem możliwość szybkiego i sprawnego zdania egzaminu ma duże znaczenie nie tylko dla młodych lekarzy, ale i społeczeństwa, bo, jak wiemy, Polska boryka się z brakiem medyków. Jest ich najmniej w krajach OECD (2,3 lekarza na 1000 mieszkańców, podczas gdy średnia to 3,5 – według raportu OECD z 23 listopada 2016 r).
- Będę rekomendował Naczelnej Radzie Lekarskiej, aby podjęła decyzję o zaskarżeniu do Trybunału Konstytucyjnego tych nowych przepisów, ograniczających dostęp do pytań egzaminacyjnych – pointował Hamankiewicz.
