I po manifestacji. Jakie będą następne kroki?

Udostępnij:
Manifestacja się zakończyła – protest lekarzy nie. Jakie będą następne posunięcia rządu, jakie Porozumienia Zawodów Medycznych?
O komentarz poprosiliśmy przedstawiciela związkowców i pracodawców.

Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:

- Teraz czas na ruch rządu, czekamy na wtorkowe rozmowy z ministrem Radziwiłłem. Idziemy na nie w nadziei, że nie powtórzy na nim tego samego, co już kilka razy od niego usłyszeliśmy. Odebralibyśmy to jako kpinę ze środowiska medycznego. Oczekujemy, że propozycja strony rządowej radykalnie się zwiększy i skłonni ze swej strony jesteśmy do pełnego dialogu. Mamy oczywiście także plan B, ale nie pora jeszcze o nim mówić. Do wtorku – czekać będziemy na rozmowy.

Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali:
- Przyznam, że po manifestacji mam więcej obaw, niż przed nią. Przed nią – trudno się było z wielu postulatami protestującymi nie zgodzić. Na poparcie szersze niż związkowe zasługiwał postulat szybkiego powiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB. Pod tym podpisałby się przecież każdy, związany ze środowiskiem, a w końcu i ministerstwo nie miałoby zapewne nic przeciw, gdyby nakłady wzrosły. Protestujący podczas manifestacji akcentowali jednak przede wszystkim problemy płacowe. I mam wielką obawę, że do nich sprowadzi się dalsza debata. Że nie będziemy już mówić o powiększeniu nakładów na zdrowie, a o wynagrodzeniach – komu i ile. A więc nakłady nie wzrosną, wynagrodzenia – pewno tak. A dyrektorom placówek medycznych pozostanie niezły pasztet: konieczność znalezienia pieniędzy na podwyżki, bez możliwości zrealizowania ich z dodatkowych wpływów.

Oprac: Bartłomiej Leśniewski
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.