Inauguracja rozpoczęcia nowego roku akademickiego jednak na Śląsku
Redaktor: Ewa Gosiewska
Data: 02.09.2011
Źródło: "Gazeta Wyborcza", "Dziennik Zachodni"/EG
Śląski Uniwersytet Medyczny będzie gospodarzem centralnej uroczystości rozpoczęcia nowego roku akademickiego. Ministerstwo Zdrowia tym samym zrezygnowało z wcześniejszych planów powierzenia organizacji tego wydarzenia Akademii Medycznej we Wrocławiu.
Prof. Małecka-Tendera, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, wahała się blisko miesiąc zanim podjęła ostateczną decyzję. Czekała na opinie rektorów pozostałych uczelni medycznych.
Powodem zmiany planów dotyczących organizacji uroczystości, o czym już pisaliśmy, według rektora AM we Wrocławiu - Marka Ziętka, są pobudki osobiste wiceministra zdrowia Andrzeja Włodarczyka.
- To forma odwetu wiceministra Włodarczyka za to, że kandydowałem na rektora wrocławskiej Akademii Medycznej. Za jego decyzją kryje się konflikt personalny między nami – mówił na łamach „Gazety Wyborczej” prof. Ziętek.
Spór dotyczy wiosennych wyborów nowego rektora uczelni. Wówczas to były rektor AM we Wrocławiu, prof. Ryszard Andrzejak obwiniany o popełnienie plakatu, został zmuszony przez Ministerstwo Zdrowia do dymisji. Ostatecznie Andrzejak zgodził się ustąpić, ale pod warunkiem, że w wyborach na nowego rektora nie weźmie udziału prof. Ziętek, z którym był w konflikcie. Profesor Ziętek postanowił jednak nie ponosić konsekwencji „afery plagiatowej” i przystąpił do konkursu na rektora, wygrywając go.
Według niego powierzenie organizacji uroczystości prof. Ewie Małeckiej-Tenderze, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, jest konsekwencją jego decyzji o udziale w wyborach.
Tymczasem resort zdrowia chwali uniwersytet za aktywne włączanie się w „procesy związane z reformą nauki i kształcenia oraz ochrony zdrowia.
Wrocławska uczelnia zdążyła już wydać na poczet organizacji uroczystości ok. 100 tysięcy złotych, zaproszono również gości zarówno z Polski jak i zagranicy.
Powodem zmiany planów dotyczących organizacji uroczystości, o czym już pisaliśmy, według rektora AM we Wrocławiu - Marka Ziętka, są pobudki osobiste wiceministra zdrowia Andrzeja Włodarczyka.
- To forma odwetu wiceministra Włodarczyka za to, że kandydowałem na rektora wrocławskiej Akademii Medycznej. Za jego decyzją kryje się konflikt personalny między nami – mówił na łamach „Gazety Wyborczej” prof. Ziętek.
Spór dotyczy wiosennych wyborów nowego rektora uczelni. Wówczas to były rektor AM we Wrocławiu, prof. Ryszard Andrzejak obwiniany o popełnienie plakatu, został zmuszony przez Ministerstwo Zdrowia do dymisji. Ostatecznie Andrzejak zgodził się ustąpić, ale pod warunkiem, że w wyborach na nowego rektora nie weźmie udziału prof. Ziętek, z którym był w konflikcie. Profesor Ziętek postanowił jednak nie ponosić konsekwencji „afery plagiatowej” i przystąpił do konkursu na rektora, wygrywając go.
Według niego powierzenie organizacji uroczystości prof. Ewie Małeckiej-Tenderze, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, jest konsekwencją jego decyzji o udziale w wyborach.
Tymczasem resort zdrowia chwali uniwersytet za aktywne włączanie się w „procesy związane z reformą nauki i kształcenia oraz ochrony zdrowia.
Wrocławska uczelnia zdążyła już wydać na poczet organizacji uroczystości ok. 100 tysięcy złotych, zaproszono również gości zarówno z Polski jak i zagranicy.
