Inkretyny na liście leków refundowanych
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 09.11.2011
Źródło: Gazeta Wyborcza, BL
Nowoczesne leki hamujące rozwój cukrzycy i opóźniające konieczność zażywania insuliny mają być już wkrótce refundowane chorym.
Chodzi ot zw. leki inkretynowe. W tabletkach kosztują dziś 200-250zł,wzastrzykach ok. 600 zł. Dlatego też bardzo niewielu chorych decyduje się na ich zakup z własnej kieszeni.
-Leki inkretynowe są przeznaczone dla pacjentów z cukrzycą typu 2. Według szacunków lekarzy rocznie wykrywa się ją w Polsce u50 tys. osób. Ich trzustka na ogół wytwarza jeszcze insulinę, ale jest jej z czasem coraz mniej. Teraz chorzy mają do dyspozycji tylko metforminę - lek wzmacniający działanie ich własnej insuliny - pisze Gazeta Wyborcza.
Metformina u wielu pacjentów wywołuje jednak skutki uboczne: nawracające bóle brzucha, wzdęcia, biegunki. Niewskazana jest też uchorych z zaburzeniami pracy nerek, co często dotyka diabetyków. - Ta grupa pacjentów szybciej musi przejść na insulinę, co odbija się na ich zdrowiu, bo zwiększa ryzyko ostrych powikłań związanych z gwałtownym niedocukrzeniem, w tym szczególnie ryzyko uszkodzeń mózgu - mówi prof. Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.
Wyjściem z sytuacji są właśnie preparaty inkretynowe. Lekarze nazywają je inteligentnymi lekami, bo zwiększają wydzielanie insuliny przez trzustkę, ale tylko wtedy, gdy w organizmie jej brakuje. Dzięki temu nie ma ryzyka, że poziom cukru we krwi gwałtownie spadnie.
Teraz ma być niższa - leki znalazły się bowiem w projekcie nowej listy leków refundowanych opublikowanym przez Ministerstwo Zdrowia w poniedziałek wieczorem.
-Leki inkretynowe są przeznaczone dla pacjentów z cukrzycą typu 2. Według szacunków lekarzy rocznie wykrywa się ją w Polsce u50 tys. osób. Ich trzustka na ogół wytwarza jeszcze insulinę, ale jest jej z czasem coraz mniej. Teraz chorzy mają do dyspozycji tylko metforminę - lek wzmacniający działanie ich własnej insuliny - pisze Gazeta Wyborcza.
Metformina u wielu pacjentów wywołuje jednak skutki uboczne: nawracające bóle brzucha, wzdęcia, biegunki. Niewskazana jest też uchorych z zaburzeniami pracy nerek, co często dotyka diabetyków. - Ta grupa pacjentów szybciej musi przejść na insulinę, co odbija się na ich zdrowiu, bo zwiększa ryzyko ostrych powikłań związanych z gwałtownym niedocukrzeniem, w tym szczególnie ryzyko uszkodzeń mózgu - mówi prof. Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.
Wyjściem z sytuacji są właśnie preparaty inkretynowe. Lekarze nazywają je inteligentnymi lekami, bo zwiększają wydzielanie insuliny przez trzustkę, ale tylko wtedy, gdy w organizmie jej brakuje. Dzięki temu nie ma ryzyka, że poziom cukru we krwi gwałtownie spadnie.
Teraz ma być niższa - leki znalazły się bowiem w projekcie nowej listy leków refundowanych opublikowanym przez Ministerstwo Zdrowia w poniedziałek wieczorem.