Cezary Aszkiełowicz/Agencja Gazeta
Jacyna: Jesteśmy najtańszą instytucją ubezpieczeniową na świecie
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 23.01.2018
Źródło: KL
Tagi: | Andrzej Jacyna |
- To, że jesteśmy najtańszą instytucją ubezpieczeniową na świecie to ponury żart, który przestaje mnie bawić - przyznał Andrzej Jacyna, pełniący obowiązki prezesa NFZ i zauważył, że pracowników w instytucji jest za mało. Odniósł się też do zatrudnienia w szpitalach: - Dziś większość pracy wykonywanej przez przedstawicieli zawodów medycznych to... wpisywania informacji do systemu. Ale nie mam pieniędzy, które mógłbym dać świadczeniodawcom, prosząc o zatrudnienie dodatkowych pracowników z zawodów niemedycznych.
- Powoli przekonuję decydentów, że bycie najtańszą instytucją ubezpieczeniową na świecie to błędne założenie i że trzeba je zmienić. Zmiany nie są znaczące, ale przez dwa lata udało mi się zdobyć zgodę na trzysta dodatkowych etatów - powiedział Jacyna podczas konferencji "Priorytety 2018". Wyjaśnił, że liczba zatrudnionych w NFZ do tej pory była tak niska, że instytucja nie realizowała najważniejszych zadań. Chodzi między innymi o konkursy, które powinny być realizowane w danym roku i o kontrolowanie świadczeniodawców. Prezes podkreślił, że obecnie wykorzystane są wszystkie nadgodziny, a pracownicy są przeciążeni.
- W strukturze instytucji próbujemy także stworzyć to, czego do tej pory nie było, czyli taki dział, który będzie się zajmował analizami systemowymi. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie tego realizować. Nie ma takiej komórki organizacyjnej, nie ma ludzi, którzy mogliby się tym zająć - wyjaśnił prezes.
Andrzej Jacyna wypowiedział się nie tylko o obciążeniu pracowników Narodowego Fundusz Zdrowia.
- Dzisiaj większość pracy wykonywanej przez przedstawicieli zawodów medycznych w szpitalach to... wpisywania informacji do systemu. To kolejne jest błędne założenie, ale, niestety, w tym momencie nie mam pieniędzy, które mógłbym dać świadczeniodawcom, prosząc o zatrudnienie dodatkowych pracowników z zawodów niemedycznych lub osób przyuczonych do systemu, które byłyby w stanie zająć się częścią administracyjną. Mówiąc wprost: marzę o tym, żeby wprowadzić zapisy koszykowe na niektóre zawody, których dzisiaj w "koszykach" nie ma.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- W strukturze instytucji próbujemy także stworzyć to, czego do tej pory nie było, czyli taki dział, który będzie się zajmował analizami systemowymi. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie tego realizować. Nie ma takiej komórki organizacyjnej, nie ma ludzi, którzy mogliby się tym zająć - wyjaśnił prezes.
Andrzej Jacyna wypowiedział się nie tylko o obciążeniu pracowników Narodowego Fundusz Zdrowia.
- Dzisiaj większość pracy wykonywanej przez przedstawicieli zawodów medycznych w szpitalach to... wpisywania informacji do systemu. To kolejne jest błędne założenie, ale, niestety, w tym momencie nie mam pieniędzy, które mógłbym dać świadczeniodawcom, prosząc o zatrudnienie dodatkowych pracowników z zawodów niemedycznych lub osób przyuczonych do systemu, które byłyby w stanie zająć się częścią administracyjną. Mówiąc wprost: marzę o tym, żeby wprowadzić zapisy koszykowe na niektóre zawody, których dzisiaj w "koszykach" nie ma.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.