Jarosław Pinkas: niczego nie da się zrobić od ręki

Udostępnij:
– Zrobimy wszystko, żeby Polacy mieli poczucie poprawy. Ale nie zrobimy nic od razu – mówił Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia, zaznaczając, że w ministerstwie powstaje wiele projektów, m.in. kwestią priorytetową jest wzmocnienie pozycji lekarza pierwszego kontaktu.
– Będzie nowa ustawa, pracuje nad nią minister Konstanty Radziwiłł przy współpracy z lekarzami opieki podstawowej – zapewniał.

- Jarosław Pinkas mówił również o zastanej w resorcie sytuacji po ośmiu latach rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Jako jeden z większych problemów wymienił problem z absurdalną biurokracją – podaje Telewizja Republika.

– Pierwszy zespół, który powstał w przejętym przez nas resorcie zdrowia nazwaliśmy zespołem ds. absurdów, które objawiają się przede wszystkim w biurokracji. Przestano ufać lekarzom, a należy im zaufać i my to robimy – podkreślał.

Tłumaczył, że gigantyczne kolejki do specjalistów są wynikiem w dużej mierze barku odpowiedniego finansowania. – Jeśli będziemy mieli więcej pieniędzy w systemie opieki zdrowotnej, to zmniejsza się kolejki – tłumaczył. Nie chciał przy tym mówić o podniesieniu wysokości składek opłacanych przez pacjentów, zaznaczył jedynie, że "myślą o tym, żeby zwiększyć wpływy budżetowe"

– W tej chwili należy zlikwidować NFZ, musimy go zmodyfikować, żeby był ciałem funkcjonalnym, musimy ujednolicić ten system – podkreślał wiceminister Pinkas.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.