Jest nadzieja na więcej darmowych szczepionek

Lekarze regularnie apelują, by poszerzyć wachlarz darmowych szczepień dla dzieci, szczególnie w przypadku, kiedy w Programie Szczepień Ochronnych figurują, jako zalecane. Co oznacza, że koszt ich zakupu ponoszą rodzice. Wiele na to wskazuje, że za dwa lata szczepienia przeciwko pneumokokom, meningokokom i HPV mogą być darmowe.

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna” ministerstwo zdrowia pozytywnie oceniło poselski projekt zmiany finansowania szczepień. Pieniądze na ten cel pochodzą właśnie z budżetu tego resortu. Projekt zakłada, że finansowanie za dwa lata miałby przejąć Narodowy Fundusz Zdrowia.

O tym, że sprawą priorytetową jest włączenie szczepienia przeciwko pneumokokowego w ramach szczepionek skoniugowanych do Narodowego Programu Szczepień, którym objęta powinna być cała populacja, w rozmowie z Termedią mówił w ubiegłym roku prof. Andrzej Radzikowski, pediatra, gastroenterolog dziecięcy.

Przypominał, iż w Czechach, Słowacji i Bułgarii szczepienia te są powszechne, a nie są to państwa bogate.

– Wiąże się to z programem prorodzinnym, ponieważ takie szczepienia są szczególnie niezbędne w rodzinach wielodzietnych. Dla wielu Polaków ich cena jest zaporowa. Do momentu, kiedy dziecko skończy pół roku, trzeba na nie wydać kilka tysięcy złotych. Sprawa szczepień powszechnych powinna być priorytetem – mówił prof. Radzikowski.