Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Justyna Socha trafi za kratki, bo zniesławiła lekarza?
Niewykluczone. Decyzja o ukaraniu lub uniewinnieniu szefowej Stowarzyszenia "Stop NOP" zostanie ogłoszona 17 stycznia o godzinie 14.30 w Sądzie Rejonowym przy ul. Kamiennogórskiej w Poznaniu. Sprawę o zniesławienie założył Paweł Grzesiowski. Poszło o podejrzenia o niejasne powiązania z firmami farmaceutycznymi.
- Sprawa ciągnie się od 2016 roku. Wtedy to Paweł Grzesiowski złożył pozew przeciwko Justynie Sosze. Chodziło o petycję skierowaną do Premiera RP, w której Stowarzyszenie "Stop NOP" domagała się ujawnienia powiązań z firmami farmaceutycznymi osób decydujących o systemie szczepień w Polsce oraz odpowiedzialnych za refundację leków - przypomniał "Głos Wielkopolski" i wyjaśnił, że w petycji padają nazwiska, wśród których wymieniony jest Paweł Grzesiowski, który był członkiem Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych przy Ministerstwie Zdrowia.
Grzesiowski stwierdził, że podejrzewanie go o niejasne powiązania z firmami farmaceutycznymi, narusza jego dobra osobiste.
Grzesiowski o antyszczepionkowcach i kłamstwach
- Prawne konsekwencje powinny dotykać aktywistów, którzy upowszechniają nieprawdziwe informacje dotyczące szczepień. Bo to nie jest kwestia wolności słowa, tylko oszustwo - przyznał Paweł Grzesiowski, prezes zarządu Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń, w sierpniu 2018 roku. Przyznał, że za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji powinny być surowe wyroki. - Bo to nie jest kwestia wolności słowa, tylko oszustwo - powiedział Grzesiowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Stwierdził, że część antyszczepionkowców wierzy w spisek przeciwko ludzkości, a inni to cyniczni zawodnicy polityczni zbierający głosy przed wyborami. - Jeszcze inni to oszuści i manipulatorzy działający na konkretne zlecenie, jak to wykryła ostatnio brytyjska prasa - podsumował.
Przeczytaj także: "Ciemięga: Antyszczepionkowcy mnie wkurzyli".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Grzesiowski stwierdził, że podejrzewanie go o niejasne powiązania z firmami farmaceutycznymi, narusza jego dobra osobiste.
Grzesiowski o antyszczepionkowcach i kłamstwach
- Prawne konsekwencje powinny dotykać aktywistów, którzy upowszechniają nieprawdziwe informacje dotyczące szczepień. Bo to nie jest kwestia wolności słowa, tylko oszustwo - przyznał Paweł Grzesiowski, prezes zarządu Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń, w sierpniu 2018 roku. Przyznał, że za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji powinny być surowe wyroki. - Bo to nie jest kwestia wolności słowa, tylko oszustwo - powiedział Grzesiowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Stwierdził, że część antyszczepionkowców wierzy w spisek przeciwko ludzkości, a inni to cyniczni zawodnicy polityczni zbierający głosy przed wyborami. - Jeszcze inni to oszuści i manipulatorzy działający na konkretne zlecenie, jak to wykryła ostatnio brytyjska prasa - podsumował.
Przeczytaj także: "Ciemięga: Antyszczepionkowcy mnie wkurzyli".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
