Klauzula sumienia po szwedzku: położna nie ma prawa odmówić aborcji, to część jej obowiązków

Polscy eksperci lubią przywoływać przykład Szwecji jako wzoru organizacji ochrony zdrowia i podejścia do pacjenta. Tymczasem w Szwecji, która także zna pojęcie klauzuli sumienia położna nie ma prawa odmówić asysty przy aborcji, bo to należy do jej obowiązków. Tak uznał sąd okręgowy w Jönköping.

Sąd rozpatrywał sprawę z powództwa położnej, która miała otrzymać stały kontrakt w szpitalu w Jönköping. Nie otrzymała go jednak po poinformowaniu pracodawcy, że jest chrześcijanką i wiara nie pozwoli jej na asystowanie w zabiegach aborcji. Położna podała szpital do sądu uznając, że jest dyskryminowana. Jak podaje Gazeta Wyborcza, wcześniej bezskutecznie zabiegała o poparcie ombudsmana i szwedzkiego stowarzyszenia pracowników służby zdrowia. Rzecznik uznał, że nie była dyskryminowana, bo skreślono ją nie z uwagi na wiarę, ale dlatego, że nie była gotowa wykonywać swoich obowiązków.

Wiceprzewodnicząca stowarzyszenia Pia Arndorff oświadczyła: - Pacjent musi mieć jasność, jakiej opieki może oczekiwać - bez względu na to, kogo napotka. Podobnie uznał sąd, wskazując, że asystowanie przy aborcji jest częścią obowiązków położnej.

- Pomoże to uzmysłowić ludziom, że nie mogą wybierać sobie, których zadań się podejmą, a których nie. To nie szwedzki stół, tylko poważna praca - powiedziała szwedzkiemu radiu Catharina Zätterström z rady etyki stowarzyszenia położonych, cytowana przez Gazetę Wyborczą.

To zupełnie inaczej niż w Polsce, w której Trybunał Konstytucyjny ustanowił prawo lekarza do odmowy świadczenia ze względu na swoje sumienie ponad prawem pacjenta do jego uzyskania. Lekarzy oburza także to, że o swoich przekonaniach będą musieli informować pracodawcę. Na panewce spalił pomysł upubliczniania nazwisk lekarzy deklarujących możliwość powoływania się na sumienie, a rzecznik praw obywatelskich przyznał, że byłoby to niezgodne z Konstytucją.

W Szwecji aborcja jest dostępna na żądanie do 18 tygodnia ciąży.