Klinika "Budzik" wybudziła już 20-tu pacjentów

Udostępnij:
Założona przez aktorkę Ewę Błaszczyk Klinika 'Budzik" wybudziła już dwudziestu małych pacjentów. Ostatnio ze śpiączki zostało wybudzonych dwoje dzieci: 8-letni Kamil i 16-letnia Patrycja. Klinika po awanturach z Funduszem oferuje pobyty refundowane.
Jak podaje RMF FM, dziewczynka została wybudzona po niecałym miesiącu, chłopiec był w klinice od kwietnia. Miejsc w klinice jest kilkanaście. Trafiają tam dzieci, które w ostatnim półroczu przeszły w stan śpiączki, najczęściej po wypadkach drogowych. Klinikę finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia.

O przyjęciu do "Budzika" decyduje komisja lekarska, najczęściej na wniosek lekarzy prowadzących. Trafiają tu niepełnoletni pacjenci z całej Polski. Miejsc jest kilkanaście. Dzieci mogą trafić do warszawskiego "Budzika" na rok. Jeśli rehabilitacja jest pomyślna, można starać się o przedłużenie tego terminu o kwartał.

Co przesądza o takich sukcesach Kliniki?

- Pobyt tutaj też polega na tym, żeby pacjentowi dawać bodźce, motywację do wybudzenia. Są tutaj też sale komunikacji pozawerbalnej, pokoje "doświadczania świata". Tam jest nawet kuchenka i przez węch, zapachy domowe, poprzez gotowanie... do wszystkiego zachęcamy! Owszem, świat się zawalił, ale pacjent wraca. Tylko nie wiemy kiedy, no i próbujemy. Musimy próbować, nie można tracić nadziei, trzeba mieć tę nadzieję, że kiedyś, w którymś momencie wróci pacjent i ma na to dwanaście miesięcy lub trzy miesiące dłużej - w uzasadnionych przypadkach. Jeśli pacjent rokuje w rehabilitacji, widzimy postępy, no to wtedy jest przedłużona o kwartał - mówi Bogumiła Różycka, pielęgniarka oddziałowa Kliniki w rozmowie z reporterem RMF FM.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.