Dominik Gajda/Agencja Gazeta
Kłopoty w rybnickim szpitalu
Tagi: | Rybnik, szpital, Janusz Kowalski |
Dwa z zawieszonych dotychczas oddziałów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku zamknięto – chodzi o laryngologię dziecięcą i laryngologię dorosłych. Powód nie jest zaskoczeniem.
– Brakuje ludzi do pracy – wyjaśnia zastępca dyrektora do spraw lecznictwa w rybnickim szpitalu Janusz Kowalski w rozmowie z Rybnik.com.pl.
Zarządzający dodaje, że „wciąż niepewna jest przyszłość zawieszonego od ponad roku oddziału chorób wewnętrznych”, a szansę na jego ponowne uruchomienie ocenia na 50 proc.
– Potrzebny jest zespół 5–6-osobowy, co najmniej 4–5 specjalistów. Do tego rezydent wolontariusz – uważa dyrektor Kowalski.
Przeczytaj także: „Superprzepełnienie”.
Zarządzający dodaje, że „wciąż niepewna jest przyszłość zawieszonego od ponad roku oddziału chorób wewnętrznych”, a szansę na jego ponowne uruchomienie ocenia na 50 proc.
– Potrzebny jest zespół 5–6-osobowy, co najmniej 4–5 specjalistów. Do tego rezydent wolontariusz – uważa dyrektor Kowalski.
Przeczytaj także: „Superprzepełnienie”.