Kluczbork bez porodówki
Prawdopodobnie 1 kwietnia rozpocznie działalność oddział ginekologiczny szpitala powiatowego w Kluczborku, ale nie będzie tam porodówki. Starosta Mirosław Birecki zaznacza, że prowadzenie oddziału położniczego jest nieopłacalne.
Radio Opole informuje, że powodem jest zbyt mała liczba pacjentek. W sąsiednim Oleśnie odbywa się 730 porodów rocznie, a w Kluczborku jedynie 270. Mniej niż jeden dziennie. Powiat dopłacał do oddziału około miliona złotych rocznie.
W Kluczborku w 2018 roku dwukrotnie zawieszano pracę oddziału internistycznego, na którym brakowało odpowiedniej obsady lekarskiej. W tym roku zawieszono oddział ginekologiczno-położniczy. W szpitalu trwa audyt.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i LinkedInie: www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
W Kluczborku w 2018 roku dwukrotnie zawieszano pracę oddziału internistycznego, na którym brakowało odpowiedniej obsady lekarskiej. W tym roku zawieszono oddział ginekologiczno-położniczy. W szpitalu trwa audyt.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i LinkedInie: www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.