Kolejne ośrodki dla "bestii"
Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie jest przepełniony. Ministerstwo Zdrowia zapowiada uruchomienie kolejnego.
- Do ośrodka kierowane są osoby, które uprzednio zostały skazane za najcięższe przestępstwa seksualne oraz przeciwko życiu i uznane za stwarzające zagrożenie dla społeczeństwa – opisuje "Prawo.pl".
Ich status reguluje specjalna ustawa, nazwana przez opinię publiczną "ustawą o bestiach".
Czym miała być według zamysłu jej twórców?
Remedium na błąd, który popełnili polscy prawodawcy podczas przeprowadzonej na początku lat 90. amnestii. Automatycznie zamieniła ona karę śmierci nie na dożywocie, a na 25 lat więzienia.
Z błędu skorzystać mieli najgorsi zbrodniarze, oskarżani o wielokrotne morderstwa, którym właśnie kończył się wyrok i powinni być wypuszczani na wolność. Ustawa miała dać organom państwa nowy instrument: możliwość umieszczania ich w ośrodkach odosobnienia pozostających pod kuratelą Ministerstwa Zdrowia.
Z czasem jednak przepisy ustawy rozszerzono na inne osoby, które wyrok odbyły, ale nadal stanowią zagrożenie dla społeczeństwa z powodu zaburzeń psychicznych. - W tej chwili jest ich już 65 i - jak alarmują przedstawiciele Rzecznika Praw Obywatelskich - kolejni doprowadzą eskalacji konfliktów i zagrożenie dla bezpieczeństwa także personelu.
Ich status reguluje specjalna ustawa, nazwana przez opinię publiczną "ustawą o bestiach".
Czym miała być według zamysłu jej twórców?
Remedium na błąd, który popełnili polscy prawodawcy podczas przeprowadzonej na początku lat 90. amnestii. Automatycznie zamieniła ona karę śmierci nie na dożywocie, a na 25 lat więzienia.
Z błędu skorzystać mieli najgorsi zbrodniarze, oskarżani o wielokrotne morderstwa, którym właśnie kończył się wyrok i powinni być wypuszczani na wolność. Ustawa miała dać organom państwa nowy instrument: możliwość umieszczania ich w ośrodkach odosobnienia pozostających pod kuratelą Ministerstwa Zdrowia.
Z czasem jednak przepisy ustawy rozszerzono na inne osoby, które wyrok odbyły, ale nadal stanowią zagrożenie dla społeczeństwa z powodu zaburzeń psychicznych. - W tej chwili jest ich już 65 i - jak alarmują przedstawiciele Rzecznika Praw Obywatelskich - kolejni doprowadzą eskalacji konfliktów i zagrożenie dla bezpieczeństwa także personelu.