Kolejny szpital rezygnuje z porodówki

Udostępnij:
Od 1 lipca będzie zawieszony oddział położnictwa i ginekologii w Nowym Szpitalu we Wschowie. Rodzi się tam za mało dzieci.
"Gazeta Lubuska" informuje, że powodem jest mała liczba porodów (tylko 238 rocznie, mniej niż jeden dziennie), niskie nakłady na ochronę zdrowia, problemy ze znalezieniem personelu do pracy.

Zimą pracę oddziałów ginekologiczno-położniczych zawieszają szpital powiatowy w Prudniku i szpital powiatowy w Kluczborku. Powód podobny? Nie ma wystarczającej liczby lekarzy, a urodzeń jest mało.

Prudnicki szpital w 2017 roku dopłacił do funkcjonowania położnictwa i ginekologii około 1,2 mln złotych. - NFZ płaci za każdy przyjęty poród. Żeby zbilansować swoje koszty, na oddziale musi się rodzić rocznie ok. 500-600 dzieci. Tymczasem w Prudniku liczba porodów od kilku lat spadała – wyjaśnia "Nowa Trybuna Opolska".
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.