Agnieszka Sadowska/Agencja Wyborcza.pl
Koniec rehabilitacji pocovidowej ►
Autor: Krystian Lurka
Data: 06.04.2022
Narodowy Fundusz Zdrowia rozesłał do świadczeniodawców komunikat, w którym poinformował o zakończeniu możliwości wystawiania skierowań na rehabilitację pocovidową w dotychczas funkcjonujących programach. – Nagle okazało się, że nie wiadomo, czy pacjenci wymagający szybkiej pomocy w ogóle ją otrzymają – alarmuje Joanna Zabielska-Cieciuch z Porozumienia Zielonogórskiego.
– 4 kwietnia o godz. 14 odczytałam w systemie System Zarządzania Obiegiem Informacji [SZOI – dopowiada redakcja] komunikat z Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczący programów rehabilitacji uzdrowiskowej oraz fizjoterapii ambulatoryjnej i domowej dla pacjentów po COVID-19. Poinformowano, że na polecenie ministra zdrowia skierowania na te świadczenia mogą być wystawiane do 4 kwietnia – mówi „Menedżerowi Zdrowia” Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarka rodzinna z Białegostoku i przedstawicielka Porozumienia Zielonogórskiego.
Oznacza to, że 5 kwietnia był pierwszym dniem, w którym skierowań na rehabilitację już nie można było wystawiać.
Programy rehabilitacyjne uruchomiono w 2021 r. dla pacjentów, u których długo po przechorowaniu COVID-19 utrzymywały się dolegliwości, między innymi pulmonologiczne, krążeniowe i neurologiczne. Chorzy chętnie korzystali z tej formy rehabilitacji.
Lekarka podkreśla, że zaskoczenie było spore. – Tym bardziej że ani przedstawiciele funduszu, ani Ministerstwa Zdrowia nie chwalili się tym, że wystawianie skierowań będzie wstrzymane – dodaje.
Co więc z potrzebującymi?
– Pacjenci po przebytym COVID-19, których stan zdrowia wskazuje na konieczność rehabilitacji, mogą korzystać z tego świadczenia finansowanego na podstawie standardowych umów z funduszem, a nie – jak do tej pory – z dodatkowych programów covidowych. To duży kłopot – mówi ekspertka, podając przykład swojego pacjenta.
– Mężczyzna cztery tygodnie był podłączony do respiratora. W lutym wypisano go ze szpitala. Mógłby skorzystać z fizykoterapii domowej lub ambulatoryjnej, ale w standardowym trybie pomoc rozpocznie się za kilka miesięcy. To zbyt późno. Wystawiłam mu skierowanie na oddział rehabilitacji pocovidowej – jest umówiony na połowę lipca, ale jego płuca wymagają natychmiastowej fizykoterapii, aby nie doprowadzić do groźnych powikłań. Poza tym – z tego, co się dowiedziałam, chorzy ze skierowaniami mogą być rehabilitowani jedynie do końca czerwca 2022 r. – podkreśla Zabielska-Cieciuch, mówiąc wprost, że „nie wie, w jaki sposób potrzebujący mogliby skorzystać z rehabilitacji finansowej z pieniędzy publicznych”.
Ekspertka przyznaje za to, że wie, co zrobi jej pacjent.
– Zapłaci za pomoc prywatnie – podsumowuje.
Wypowiedź ekspertki w całości do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Leki dla Ukraińców – między empatią a umową z NFZ”.
Oznacza to, że 5 kwietnia był pierwszym dniem, w którym skierowań na rehabilitację już nie można było wystawiać.
Programy rehabilitacyjne uruchomiono w 2021 r. dla pacjentów, u których długo po przechorowaniu COVID-19 utrzymywały się dolegliwości, między innymi pulmonologiczne, krążeniowe i neurologiczne. Chorzy chętnie korzystali z tej formy rehabilitacji.
Lekarka podkreśla, że zaskoczenie było spore. – Tym bardziej że ani przedstawiciele funduszu, ani Ministerstwa Zdrowia nie chwalili się tym, że wystawianie skierowań będzie wstrzymane – dodaje.
Co więc z potrzebującymi?
– Pacjenci po przebytym COVID-19, których stan zdrowia wskazuje na konieczność rehabilitacji, mogą korzystać z tego świadczenia finansowanego na podstawie standardowych umów z funduszem, a nie – jak do tej pory – z dodatkowych programów covidowych. To duży kłopot – mówi ekspertka, podając przykład swojego pacjenta.
– Mężczyzna cztery tygodnie był podłączony do respiratora. W lutym wypisano go ze szpitala. Mógłby skorzystać z fizykoterapii domowej lub ambulatoryjnej, ale w standardowym trybie pomoc rozpocznie się za kilka miesięcy. To zbyt późno. Wystawiłam mu skierowanie na oddział rehabilitacji pocovidowej – jest umówiony na połowę lipca, ale jego płuca wymagają natychmiastowej fizykoterapii, aby nie doprowadzić do groźnych powikłań. Poza tym – z tego, co się dowiedziałam, chorzy ze skierowaniami mogą być rehabilitowani jedynie do końca czerwca 2022 r. – podkreśla Zabielska-Cieciuch, mówiąc wprost, że „nie wie, w jaki sposób potrzebujący mogliby skorzystać z rehabilitacji finansowej z pieniędzy publicznych”.
Ekspertka przyznaje za to, że wie, co zrobi jej pacjent.
– Zapłaci za pomoc prywatnie – podsumowuje.
Wypowiedź ekspertki w całości do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Leki dla Ukraińców – między empatią a umową z NFZ”.