Konstanty Radziwiłł: W sprawie pielęgniarek trzeba bić na alarm

Udostępnij:
- W sprawie pielęgniarek trzeba bić na alarm. Przede wszystkim dlatego, że dojrzewamy do konstatacji, że jest ich za mało, a będzie coraz mniej. To z kolei zagrozi bytowi systemu ochrony zdrowia - powiedział Konstanty Radziwiłł, były prezes naczelnej Rady Lekarskiej w wywiadzie dla portalu "wPolityce.pl".
Konstanty Radziwiłł zaznaczył, że nie ma dobrej opieki nad pacjentem bez szeregu profesjonalistów, w tym pielęgniarek. Nawet bardzo wysoko wykwalifikowani lekarze nie są w stanie zapewnić powrotu do zdrowia pacjenta bez wsparcia właśnie takich osób jak pielęgniarki. Obecną sytuację, w której możliwe jest, że pielęgniarek zabraknie określił jako groźną dla pacjentów.

Nieprawdziwymi nazwał informacje, które mówią, że płace w służbie zdrowia stale rosną.

- To nie bardzo jest prawda. O ile można mówić o wzroście wynagrodzęn wśród lekarzy, to wśród pielęgniarek ten wzrost jest niedostrzegalny. Proszę zwrócić uwagę, że w ostatnich latach zmienił się status pielęgniarek - w przeszłości były to głównie panie, które kończyły szkołę medyczną, a dziś są to osoby wykształcone, po uniwersytetach. Wynagrodzenie musi być adekwatne, a nie jest. Gdyby większość pielęgniarek zdecydowało się na pracę w ramach zwykłego czasu etatowego - a powinny tak pracować, bo to wyczerpująca praca, to po prostu klepałyby biedę. Skutek tego jest oczywisty - duża część pielęgniarek, która kończy studia nie zwraca się nawet o prawo do wykonywania zawodu bądź też wyjeżdżają za granicą. W krajach Europy Zachodniej jest bardzo duże „ssanie” na pielęgniarki - a że polskie są cenione, to droga jest prosta - wyjaśnił.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.