Konsultacje projektu in vitro: eksperci krytykują

Udostępnij:
Projekt przepisów regulujących leczenie niepłodności znalazł się pod lupą ekspertów. Wytykają błędy i apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmiany. -Jeśli wejdzie w życie, będzie można wybierać cechy potomka - alarmują media.
-Na razie wspomniany projekt – w opinii specjalistów – zawiera zdecydowanie więcej kontrowersyjnych pomysłów niż plusów. Ich zdaniem należy niezwłocznie wprowadzić do niego wiele zmian - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". I wymienia:

Dziecko na życzenie. Jeżeli resort zdrowia nie zmieni przepisów, przyszli rodzice mogliby wybierać m.in. kolor oczu, długość rzęs czy kształt nosa dziecka. Choć nie jest to intencją autorów ustawy, to nieumiejętnie sformułowane zapisy zostawiają taką lukę.

Kontrowersje wokół anonimowości dawcy. Do tej pory dawcą materiału genetycznego mogła zostać osoba, którą dopuściła klinika zgodnie z jej wewnętrznymi regulacjami. Teraz dawca ma być niejawny, co oznacza, że już nie będzie można realizować dawstwa rodzinnego. Osoba ubiegająca się o potomstwo nie będzie mogła wskazać dawcy (np. ze swojej rodziny). Część ekspertów uważa, że to błąd.

Zdaniem gazety zmienić też trzeba rozwiązania dotyczące sposobu przechowywania zarodków. Ministerstwo chce wprowadzić absolutny zakaz handlu zarodkami i ich niszczenia. Do tej pory zdarzało się, że nawet w internecie można było je kupić, a ich utylizacja nie była karalna. Teraz będzie. Sęk w tym, że jak przekonuje Sławomir Sobkiewicz, przewodniczący Związku Polskich Ośrodków Leczenia Niepłodności i Wspomaganego Rozrodu, ominięto kwestie płatności. Nie wiadomo, kto ma finansować utrzymywanie zarodków: państwo, klinika czy rodzic? Trzeba to doprecyzować.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.