
Fot. Facebook
Kopacz: w PO nie będzie dyscypliny w sprawie in vitro
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że w PO nie będzie dyscypliny w głosowaniu w sprawie in vitro, ale ona nadal będzie przekonywać posłów podczas posiedzeń klubu parlamentarnego.
Projekt ustawy o in vitro będzie rozpatrywany najprawdopodobniej już na kolejnym posiedzeniu Sejmu na początku kwietnia. Kopacz przypomniała, że w przeszłości w podobnych, światopoglądowych sprawach nie było dyscypliny w PO i przytoczyła sprawę konwencji antyprzemocowej.
Premier podkreślała, że projekt przygotowany przez rząd ma na celu rozwiązanie obecnej sytuacji, w której nie obowiązują żadne regulacje dotyczące przechowywania zarodków.
"Rządowy projekt ogranicza możliwość tworzenia nadliczbowych zarodków. Zapłodnionych będzie mogło być nie więcej niż sześć komórek jajowych. Zgodnie z projektem, z in vitro będą mogły skorzystać nie tylko małżeństwa. Procedurę będzie można zastosować po co najmniej rocznym, bezskutecznym leczeniu innymi metodami" - przypomina Gazeta Prawna.
Premier podkreślała, że projekt przygotowany przez rząd ma na celu rozwiązanie obecnej sytuacji, w której nie obowiązują żadne regulacje dotyczące przechowywania zarodków.
"Rządowy projekt ogranicza możliwość tworzenia nadliczbowych zarodków. Zapłodnionych będzie mogło być nie więcej niż sześć komórek jajowych. Zgodnie z projektem, z in vitro będą mogły skorzystać nie tylko małżeństwa. Procedurę będzie można zastosować po co najmniej rocznym, bezskutecznym leczeniu innymi metodami" - przypomina Gazeta Prawna.