Koronawirus MERS: Arabowie mają nosić maski

Podczas dorocznej pielgrzymki do Mekki i Al-Kaby pielgrzymujący Arabowie mają nosić maseczki ochronne – proszą o to służby zdrowia Arabii Saudyjskiej, a Światowa Organizacja Zdrowia potwierdza, że nowy koronawirus spowodował 80 zachorowań i 44 zgony na całym świecie.

Z najnowszego raportu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wynika, że koronawirus, który zabił już 44 osób, może przekształcić się w „kryzys zdrowotny” przypominający SARS.
Zagrożenie jest tym większe, że w kontaktach ze światem arabskim trudno o szczegółowe informacje na temat sytuacji zdrowotnej oraz zastosowanych środkach zapobiegawczych. Mimo międzynarodowych przepisów o bezpieczeństwie zdrowotnym oraz poprawnym stosunkom krajów Unii z Arabią Saudyjską unijni eksperci zdrowotni narzekają, że brakuje im podstawowych informacji; kogo dotyczy ryzyko zakażenia, jaki jest okres inkubacji wirusa i tryb transmisji.
Na Starym Kontynencie nie ma na razie mowy o panice, ale wydany dziś raport Unii Europejskiej przypomina, że dotychczas w Europie wykryto 11 przypadków wirusa - we Francji , Niemczech , Włoszech i Wielkiej Brytanii. Wszystkie zarażone osoby podróżowały na Bliski Wschód, lub miały kontakt z kimś, kto w tych rejonach przebywał.
Eksperci obawiają się powtórki z sytuacji, do jakiej doszło w czasie epidemii SARS w 2003 r. gdy Chiny, mimo ponagleń Światowej Organizacji Zdrowia, odmówiły współpracy. W efekcie w pierwszych tygodniach epidemii zmarły 774 osoby, a globalne straty gospodarcze oszacowano na 40 mld USD. Na razie największe straty ponoszą firmy, które ewakuują pracowników z filii na Bliskim Wschodzie do europejskich central.