Kosmiczny gabinet z Gdyni doceniony przez architektów
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 23.04.2013
Źródło: Guarana Communications, AL
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Gabinet z Gdyni został nominowany do nagrody TOP DESIGN Gabinety Stomatologiczne. Konkursu, który nagradza najlepiej zaprojektowane wnętrza stomatologiczne. Gdyński gabinet trafił do grona 11 placówek m.in. za kosmos na ścianach.
Gdyński dentysta zabiera pacjentów w kosmos! A wszystko po to, żeby ci mniej stresowali się podczas wizyty. Okazuje się bowiem, że nietypowe podejście do wnętrza gabinetu stomatologicznego, może pozytywnie wpłynąć na obniżenie poziomu stresu i strachu przed wizytą w fotelu. Dziś strach przed leczeniem stomatologicznym deklaruje aż 43 proc. Polaków. Dla 15 proc. stresujące jest już samo wnętrze gabinetu, zwłaszcza jego biel i jasne światło. - Gabinet nie musi być zimny i szpitalny. Nikt z nas nie lubi takich miejsc, zwłaszcza dzieci źle znoszą wizytę w klinicznych wnętrzach. Stąd pomysł na gabinet inspirowany kolorami kosmosu. Takie kolory, stosowane m.in. w chromo terapii, czyli terapii kolorem potrafią wyciszyć pacjenta – mówi dr n. med. Jacek Wyszkowski, właściciel kosmicznego gabinetu z Gdyni.
Boimy się wnętrza, nie dentysty?
Boisz się dentysty? Za lękiem wcale nie musi stać perspektywa bólu. Coraz częściej dentyści zwracają uwagę na jeszcze jeden element, który trzyma nas z dala od lekarzy. Polacy nie lubią medycznych wnętrz. Aż 67 proc. Polaków przyznaje wprost, że nie lubi szpitalnych wnętrz. Aż 73 proc. twierdzi, że za dużo w nich rażącej bieli – wynika z sondy przeprowadzonej wśród pacjentów przez Dental Depot Wasio, organizatora konkursu TOP DESIGN Gabinety Stomatologiczne.
W jakich więc wnętrzach chcieliby się leczyć Polacy? 38 proc. z nas oczekuje, że u dentysty będzie grała muzyka, 30 proc. jest zdania, że pozytywnie na poziom stresu mogą wpłynąć wygodne fotele w poczekalni. Kolorowych gabinetów oczekuje z kolei 15 proc. z nas. Ale to nie koniec listy życzeń. W walce ze stresem ma nam pomóc także zestaw kina domowego w poczekalni, oświetlenie i aromaterapia w poczekalni. Nic więc dziwnego, że modne stają się gabinety trankwilizatory, wnętrza „anxiety free” i specjalne gabinety dla dzieci z postaciami Disneya na ścianie, zamiast schematu zęba.
Gdynia daje przykład
Takie placówki działają już w Trójmieście. Jedną z nich jest gabinet dr. Jacka Wyszkowskiego. Stworzył on wnętrze, które z założenia ma odciągać uwagę pacjenta od zabiegu. Gabinet XXI wieku nie może być zimny i przesadnie medyczny, bo pacjenci się boją takich wnętrz. Kojarzą je z bólem, operacjami, traumą stomatologiczną ze szkolnego gabinetu. Zmiękcza się więc wizerunek klinik. Coraz częściej gabinety bardziej przypominają ośrodki SPA, redakcje modowych magazynów, modowe showroomy – mówi dr Jacek Wyszkowski.
- Do pomocy zatrudnia się architektów, psychologów, a nawet florystów. Sięga się po rozwiązania stosowane w miejscach, do których ludzie lubią zaglądać. Stąd znany ze sklepów aromamarketing, który likwiduje charakterystyczny zapach gabinetu dentystycznego, czy kolorystyka do tej pory obecna w ośrodkach wellness – dodaje.
Efektem takich działań jest m.in. gdyński gabinet. W nim zimną biel ścian przełamano abstrakcyjnymi zestawieniami kolorów, które pacjentowi maja kojarzyć się bardziej z wizytą w planetarium niż u dentysty. Kolory tak dobrano, żeby nie drażniły, a jednocześnie powiększały przestrzeń gabinetu, tak aby pacjent nie czuł się przytłoczony.
– To wszystko to są kolory kosmosu. Wystarczy otworzyć sobie atlas nieba, a zobaczymy w nim te same kolory w mgławicach, układach planet, galaktykach. Ta sama kolorystyka pojawia się także po włączeniu aparatury medycznej np. tomografu.
Prestiżowa nagroda trafi do Gdyni?
Nietypowy pomysł dra Wyszkowskiego docenili już architekci. Gabinet został właśnie nominowany w plebiscycie TOP DESIGN Gabinety Stomatologiczne. Nagrodę dla najlepiej zaprojektowanego, a przy tym niestresującego pacjenta gabinetu, co roku przyznają architekci, projektanci, lekarze i miesięcznik „Dobre Wnętrze”. Gabinet z Gdyni ma szansę na nagrodę aż w 3 kategoriach – nagrody jury, nagrody czytelników miesięcznika „Dobre Wnętrze” i nagrodę INSPIRATION. W tym roku do nagrody nominowano tylko 11 spośród ponad 22 tys. gabinetów w Polsce. Gdyńska placówka będzie rywalizowała m.in. z gabinetami z Katowic, Rzeszowa, Warszawy i Olsztyna. Zwycięzców poznamy we wrześniu.
Boimy się wnętrza, nie dentysty?
Boisz się dentysty? Za lękiem wcale nie musi stać perspektywa bólu. Coraz częściej dentyści zwracają uwagę na jeszcze jeden element, który trzyma nas z dala od lekarzy. Polacy nie lubią medycznych wnętrz. Aż 67 proc. Polaków przyznaje wprost, że nie lubi szpitalnych wnętrz. Aż 73 proc. twierdzi, że za dużo w nich rażącej bieli – wynika z sondy przeprowadzonej wśród pacjentów przez Dental Depot Wasio, organizatora konkursu TOP DESIGN Gabinety Stomatologiczne.
W jakich więc wnętrzach chcieliby się leczyć Polacy? 38 proc. z nas oczekuje, że u dentysty będzie grała muzyka, 30 proc. jest zdania, że pozytywnie na poziom stresu mogą wpłynąć wygodne fotele w poczekalni. Kolorowych gabinetów oczekuje z kolei 15 proc. z nas. Ale to nie koniec listy życzeń. W walce ze stresem ma nam pomóc także zestaw kina domowego w poczekalni, oświetlenie i aromaterapia w poczekalni. Nic więc dziwnego, że modne stają się gabinety trankwilizatory, wnętrza „anxiety free” i specjalne gabinety dla dzieci z postaciami Disneya na ścianie, zamiast schematu zęba.
Gdynia daje przykład
Takie placówki działają już w Trójmieście. Jedną z nich jest gabinet dr. Jacka Wyszkowskiego. Stworzył on wnętrze, które z założenia ma odciągać uwagę pacjenta od zabiegu. Gabinet XXI wieku nie może być zimny i przesadnie medyczny, bo pacjenci się boją takich wnętrz. Kojarzą je z bólem, operacjami, traumą stomatologiczną ze szkolnego gabinetu. Zmiękcza się więc wizerunek klinik. Coraz częściej gabinety bardziej przypominają ośrodki SPA, redakcje modowych magazynów, modowe showroomy – mówi dr Jacek Wyszkowski.
- Do pomocy zatrudnia się architektów, psychologów, a nawet florystów. Sięga się po rozwiązania stosowane w miejscach, do których ludzie lubią zaglądać. Stąd znany ze sklepów aromamarketing, który likwiduje charakterystyczny zapach gabinetu dentystycznego, czy kolorystyka do tej pory obecna w ośrodkach wellness – dodaje.
Efektem takich działań jest m.in. gdyński gabinet. W nim zimną biel ścian przełamano abstrakcyjnymi zestawieniami kolorów, które pacjentowi maja kojarzyć się bardziej z wizytą w planetarium niż u dentysty. Kolory tak dobrano, żeby nie drażniły, a jednocześnie powiększały przestrzeń gabinetu, tak aby pacjent nie czuł się przytłoczony.
– To wszystko to są kolory kosmosu. Wystarczy otworzyć sobie atlas nieba, a zobaczymy w nim te same kolory w mgławicach, układach planet, galaktykach. Ta sama kolorystyka pojawia się także po włączeniu aparatury medycznej np. tomografu.
Prestiżowa nagroda trafi do Gdyni?
Nietypowy pomysł dra Wyszkowskiego docenili już architekci. Gabinet został właśnie nominowany w plebiscycie TOP DESIGN Gabinety Stomatologiczne. Nagrodę dla najlepiej zaprojektowanego, a przy tym niestresującego pacjenta gabinetu, co roku przyznają architekci, projektanci, lekarze i miesięcznik „Dobre Wnętrze”. Gabinet z Gdyni ma szansę na nagrodę aż w 3 kategoriach – nagrody jury, nagrody czytelników miesięcznika „Dobre Wnętrze” i nagrodę INSPIRATION. W tym roku do nagrody nominowano tylko 11 spośród ponad 22 tys. gabinetów w Polsce. Gdyńska placówka będzie rywalizowała m.in. z gabinetami z Katowic, Rzeszowa, Warszawy i Olsztyna. Zwycięzców poznamy we wrześniu.