Kto zyska, kto straci na reformie ochrony zdrowia?

Udostępnij:
Stanowisko Grupy Nowy Szpital w sprawie założeń do zmian w funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia:
Nie znamy jeszcze projektu ustawy w sprawie zmian w systemie ochrony zdrowia, jednak opierając się na przedstawionych założeniach, możemy stwierdzić że propozycje Ministerstwa Zdrowia mogą zatrzymać pozytywne zmiany, które już się dokonały.

Reformując pod koniec lat. 90. sposób finansowania służby zdrowia, zakładano, że to pacjent, jako rzeczywisty płatnik, poprzez swoje wybory, będzie tworzył mapę placówek medycznych. Rodząca się konkurencja zmobilizowała niektóre szpitale do podjęcia trudnych decyzji o przekształceniu w spółki i zreformowaniu finansów, by inwestować i podnosić jakość. Dzięki temu do systemu w ciągu ostatnich kilku lat, oprócz inwestycji finansowanych przez skarb państwa i samorządy, napłynęło setki milionów złotych inwestycji prywatnych, które zainwestowano w infrastrukturę szpitalną i sprzęt medyczny. Dzięki temu rozwinęła się znacznie dostępność m.in. kardiologii inwazyjnej, dializoterapii, onkologii czy diagnostyki.

Plany Ministerstwa Zdrowia, które mają teoretycznie właściwie zabezpieczać dostępność świadczeń opieki zdrowotnej, mogą być wykorzystane do ręcznego sterowania pieniędzmi NFZ. Może się okazać, że pieniądze nie będą trafiać do przekształconych i zrestrukturyzowanych szpitali, ale do tych największych i często najbardziej zadłużonych. Natomiast płatnik, czyli regionalny fundusz zdrowia, zamiast reprezentować ubezpieczonych i pacjentów, reprezentował będzie interesy właścicieli szpitali publicznych.

W tej sytuacji szpitale nie będą skupiać się na poprawie jakości świadczonych dla pacjentów usług i dobrym gospodarowaniu finansami, a rozpocznie się załatwiania pieniędzy w gabinetach wojewodów i szefów regionalnych funduszy. Na zatrzymaniu procesu przekształceń i prywatnych inwestycji w ochronie zdrowia stracą przede wszystkim pacjenci.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.