Lekarz na wyjeździe sponsorowanym bez ulgi podatkowej?

"Skarbówka" uznała, że jeśli jednak lekarz uczestniczy w konferencjach i kursach poza siedzibą spółki, to nie wykonuje żadnych zadań, ani świadczeń na jej rzecz, a to oznacza, że nie ma więc podstaw, by zastosować zwolnienie z PIT za czas podróży służbowej.

- Sprawa dotyczyła spółki, która zajmuje się marketingiem produktów leczniczych. By je wypromować, zaprasza lekarzy czy farmaceutów na konferencje i szkolenia, na których prezentuje te produkty, zwykle poza siedzibą spółki, także za granicą. Spółka opłaca zaproszonym osobom koszty pobytu - informuje "Rzeczpospolita" i wyjaśnia: - Gdy konferencja odbywa się w Polsce, to zwolniony z PIT jest pobyt w hotelu do 600 zł za dobę. W Europie zwolnienie to zwykle 160-180 euro za dobę, w USA 200 dol. (w Nowym Jorku 350).

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że jeśli lekarz uczestniczy w konferencjach i kursach, to nie wykonuje żadnych zadań ani świadczeń na rzecz spółki. Nie ma więc podstaw, by zastosować zwolnienie z PIT za czas podróży służbowej. Stwierdził, że sponsorowany wyjazd stanowi dla lekarzy przychód z innych źródeł. Spółka musi wystawić im informacje PIT-8c, na podstawie której rozliczą świadczenia w zeznaniu podatkowym.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.