Lekarze masowo polegli na egzaminie specjalistycznym z anestezjologii
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 07.11.2012
Z 86 lekarzy, którzy przystąpili do egzaminu specjalizacyjnego z anestezjologii, zdało zaledwie 13. To najgorszy wynik w historii.
Rafał Kubiak, wicedyrektor Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi, nie przypomina sobie, by kiedykolwiek państwowy egzamin specjalizacyjny (PES)w jakiejś dziedzinie zakończył się tak marnym wynikiem. - To rzeczywiście ewenement. Nie może być jednak powodem unieważnienia egzaminu - tłumaczy.
Unieważnienie mogłoby nastąpić tylko w przypadku uchybień formalnych, np. niepełnego składu komisji lub ujawnienia pytań przed testem.
Lekarze, którzy egzamin oblali, nie zamierzają jednak składać broni. - Na ogół zdaje większość piszących. W wiosennej sesji zdało dwie trzecie, a teraz tylko co szósty! Przecież nie jesteśmy bandą tłuków, którzy przez sześć lat szkolenia niczego się nie nauczyli. To test był źle przygotowany - przekonuje jedna z lekarek.
Pytania - jak w wypadku każdego egzaminu specjalizacyjnego - układało kilkunastu profesorów wybranych przez CEM. Potem trzech innych, wtym konsultant krajowy prof. Krzysztof Kusza, wybrało znich 120, które znalazły się w teście.
Unieważnienie mogłoby nastąpić tylko w przypadku uchybień formalnych, np. niepełnego składu komisji lub ujawnienia pytań przed testem.
Lekarze, którzy egzamin oblali, nie zamierzają jednak składać broni. - Na ogół zdaje większość piszących. W wiosennej sesji zdało dwie trzecie, a teraz tylko co szósty! Przecież nie jesteśmy bandą tłuków, którzy przez sześć lat szkolenia niczego się nie nauczyli. To test był źle przygotowany - przekonuje jedna z lekarek.
Pytania - jak w wypadku każdego egzaminu specjalizacyjnego - układało kilkunastu profesorów wybranych przez CEM. Potem trzech innych, wtym konsultant krajowy prof. Krzysztof Kusza, wybrało znich 120, które znalazły się w teście.