Lekarze szykują się do protestu

„Od 1 lipca 2012 wypisujemy recepty na zwykłych kartkach - rozmiar nie gra roli”; „Każda forma wypisywania leku, która nie obciąża lekarza decydowaniem o poziomach finansowania, refundacjach etc - jest akceptowana” – w ten sposób lekarze szykują się do drugiej odsłony protestu pieczątkowego. O jego formie i przebiegu zadecydować mają 25 maja.

-W związku z nadsyłaniem przez woj. oddz. NFZ umów upoważniających do wystawiania recept refundowanych, zalecam nie podpisywanie tych dokumentów oraz nie odsyłanie ich do funduszu we wskazanym terminie – pisał w wydanym przez siebie komunikacie Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.


Co się wtedy stanie? Umowy wygasną 30 czerwca. Po pierwszym lipca lekarze nadal będą wypisywać recepty, ale w innej nie narzuconej przez NFZ formie. Stowarzyszenie Lekarzy Praktyków nawołuje i precyzuje: „Od 1 lipca 2012 wypisujemy recepty na zwykłych kartkach - rozmiar nie gra roli. Ważne by były na niej umieszczone jedyne konieczne dane do jej zrealizowania: dane pacjenta, prawidłowa preskrypcja leku, data, numer PWZ i podpis (może być tez pieczątka - choc prawo tego nie wymaga, wymagają raczej apteki). Jeśli w naszej opinii pacjent powinien dostać leki refundowane, na recepcie stawiamy pieczątkę "Refundacja Do Decyzji NFZ" (tak ta sama co leży u większości z nas w szufladzie, z początku roku). Oraz pouczamy pacjenta że o refundację może się udać do NFZ” – pisze Stowarzyszenie. „Każda forma wypisywania leku, która nie obciąża lekarza decydowaniem o poziomach finansowania, refundacjach etc - jest akceptowana” - dodaje.


W dniu 25.05.2012 odbędzie się w Warszawie spotkanie Porozumienia Organizacji Lekarskich (POL) ze spodziewanym udziałem przedstawicieli Naczelnej Rady Lekarskiej. W trakcie tego posiedzenia zostanie opracowane wspólne stanowisko rekomendujące dalsze postępowanie w tej sprawie. Jak zachowa się Naczelna Rada Lekarska? -Samorząd lekarski ma trzy zasadnicze postulaty – mówi Maciej Hamankiewicz, prezes Rady. - Po pierwsze – zależy nam na tym, by z przepisów zniknęła formułka „nieudokumentowane względy medyczne”. Po drugie – chcemy, by lekarze nie mieli obowiązku sprawdzania, czy pacjent jest ubezpieczony czy nie. I po trzecie – chcemy, by lekarze nie byli karani obowiązkiem „zwrotu kwot nienależnej refundacji” – dodaje. Według Hamankiewicza w sprawie protestu klamka jeszcze nie zapadła. -Będziemy się starać o to, by sprawę załatwić, nie uciekając się do ostrych form protestu - mówi.