Lista polskich leków to zachęta do inwestycji
Tagi: | Izabela Leszczyna, Ministerstwo Zdrowia, Sebastian Szymanek, bezpieczeństwo lekowe, API, polskie leki, lista, lista polskich leków, lek, leki |
Dopłaty Narodowego Funduszu Zdrowia do leków produkowanych w kraju to dobry krok w procesie budowania niezależności i bezpieczeństwa lekowego Polski. Zwiększenie zainteresowania pacjentów krajowymi farmaceutykami ma szansę przełożyć się na wzrost ich produkcji oraz możliwość wytwarzania nowych – ważnych z punktu widzenia ratowania życia i zdrowia chorych.
- Od 1 kwietnia pacjenci płacą mniej za leki wytwarzane w Polsce. Decyzja ta wychodzi naprzeciw krajowym producentom leków i ma na celu zachęcić ich do rozwoju rodzimej produkcji
- Liderem w produkcji leków, które znalazły się na pierwszej liście, jest Polpharma. Wytwarza ona 152 z 353 znajdujących się na niej
- Branża pozytywnie zareagowała na obniżenie cen na polskie leki. Jak zapewnia Sebastian Szymanek, szef Polpharmy, firma jest gotowa produkować te leki, które minister zdrowia uzna za kluczowe dla ratowania życia i zdrowia
Zgodnie z decyzją Ministerstwa Zdrowia od 1 kwietnia pacjenci płacą o 10 proc. mniej za leki produkcji krajowej. Obniżka za lek produkowany w Polsce z polskich substancji czynnych (API) jest jeszcze większa i wynosi 15 proc. Prawie połowę polskich leków na liście kwietniowej (152 z 353) wytwarza Polpharma.
Resort stawia na rodzimy przemysł
Minister zdrowia Izabela
Leszczyna podkreśla, że resortowi zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie lekowym
pacjentów.
– Celem jest także zwiększenie udziału w rynku leków wytwarzanych
przez polski przemysł farmaceutyczny, a także zachęta do rozwoju krajowej
produkcji substancji czynnych i leków – mówi.
Działania polskiego rządu wpisują się w strategię całej Unii Europejskiej, która w celu zapobiegania brakom zachęca do zwiększania produkcji farmaceutycznej na terenie całej wspólnoty.
– Jest to szczególnie ważne w procesie uniezależniania się Polski od importu leków z zagranicy. To droga do budowania bezpieczeństwa lekowego Polaków, szczególnie podczas kryzysów, takich jak pandemie, konflikty polityczne i gospodarcze. To, że prawie połowa polskich leków wytwarzana jest w fabrykach Polpharmy, to dla nas ogromna odpowiedzialność. Udowodniliśmy, zwłaszcza podczas pandemii, że można na nas liczyć – podsumowuje Sebastian Szymanek, prezes Polpharmy.
Branża stawia na rozwój
Ekspert zaznaczył również, że firma nie zatrzymuje się w rozwoju, a w tym roku planuje m.in. dokończenie największej w Polsce inwestycji w zakresie opracowywania i
produkcji wysokoaktywnych substancji do produkcji leków (API) w Starogardzie
Gdańskim oraz rozpoczęcie budowy obiektu do produkcji pilotażowej w dziedzinie
leków opartych na technologii RNA.
– W obszarze R&D kontynuujemy
inwestycje w produkty trudne do wytworzenia (tzw. difficult to make) oraz
nowoczesne leki – dodaje Szymanek.
Szef Polpharmy podkreśla, że jako krajowy przemysł farmaceutyczny firma jest
gotowa produkować te leki, które minister zdrowia uzna za kluczowe dla
ratowania życia i zdrowia.
Przeczytaj także: „355 polskich produktów na kwietniowej liście refundacyjnej” i „Nowa lista leków refundowanych”.