Ludzie honoru, ale nie u nas

Udostępnij:
Podczas gdy w Polsce toczy się dyskusja na temat premii dla marszałków Sejmu, odchodzący prezes szwajcarskiego giganta farmaceutycznego Novartis, Daniel Vasella, jednym pociągnięciem zrezygnował z sowitej odprawy.
Vasella, który kierował Novartisem od 1996 r., ma w najbliższy piątek ustąpić ze stanowiska przewodniczącego rady dyrektorów. Na podstawie ujawnionego niedawno porozumienia zakazującego 59-letniemu Vaselli pracy u konkurentów, miał otrzymywać przez następne 6 lat po 9 mln euro rocznie. Suma ta wywołała oburzenie wśród szwajcarskich polityków wszystkich ugrupowań, dziennik "Blick" uznał ją za „obłędną", a obrońcy praw akcjonariuszy złożyli pozew sądowy. W efekcie Vasella stwierdził m.in., że „wiele ludzi w Szwajcarii uważa wysokość tej kompensaty związanej z klauzulą niekonkurencyjności za nierozsądnie wysoką, mimo że ogłosiłem zamiar przekazania sumy netto na działalność dobroczynną. Dlatego też powiedziałem radzie, że rezygnuję ze wszelkich wypłat związanych z tą klauzulą”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.