Marek Bachański, prowadzący terapię marihuaną, wygrał w sądzie z Centrum Zdrowia Dziecka
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 14.09.2016
Źródło: MK,BL
Zasłynął jako lekarz, który skutecznie prowadził marihuaną terapię padaczki lekoopornej u dzieci. Ze strony pracodawcy spotkała go kara, ostatecznie pracę stracił. – Kara była niesłuszna, Marek Bachański ma wrócić do pracy na poprzednie stanowisko – zadecydował sąd.
O wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe – VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, poinformował Marek Konczewski z kancelarii "Tributum", pełnomocnik procesowy Marka Bachańskiego.
Sąd:
- uchylił karę nagany nałożoną przez Instytutu Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka na dr Marka Bachańskiego w dniu 31.08.2015 r.;
- przywrócił dr Marka Bachańskiego na poprzednie warunki pracy i płacy w Instytucie Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka;
- zasądził od CZD na rzecz dr Marka Bachańskiego wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy, z ograniczeniem do okresu trzech miesięcy (w granicach wynikających z Kodeksu Pracy);
- zasądził od Centrum Zdrowia Dziecka zwrot kosztów procesu.
Wyrok jest nieprawomocny, a Centrum Zdrowia Dziecka przysługuje uprawnienie do złożenia apelacji do Sądu Okręgowego Warszawa Praga.
- Strona powodowa jest bardzo usatysfakcjonowana z wyroku sądu. Jak wynika z wygłoszonych dzisiaj ustnych motywów orzeczenia – w zasadzie Sąd potwierdził wszystkie merytoryczne zastrzeżenia zgłaszane w toku postępowania w imieniu doktora Marka Bachańskiego, zarówno co do przyczyn nałożenia kary nagany, jak również dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę – czytamy w oświadczeniu Marka Konczewskiego.
Co do zarzutu nierzetelnego prowadzenia dokumentacji medycznej to sąd stwierdził, że wprawdzie występowały drobne uchybienia we wpisach w dokumentacji medycznej prowadzonej przez Bachańskiego, ale uchybienia te nie miały rażącego charakteru, w żadnym wypadku nie narażały bezpieczeństwa pacjentów w kontekście np. możliwości kontynuowania terapii przez innych lekarzy.
- Oceniając zaś pozostałe zarzuty pracodawcy wobec doktora Marka Bachańskiego (np. zarzut rzekomych spóźnień do pracy, tworzenia negatywnej atmosfery pracy), sąd stwierdził, że nie zostały one w żadnym stopniu potwierdzone przez Centrum Zdrowia Dziecka w toku postępowania – relacjonuje pełnomocnik Bachańskiego.
Doktor Marek Bachański cały czas podtrzymuje wolę porozumienia ze swoim byłym/obecnym pracodawcą i będzie czekał na decyzję Centrum Zdrowia Dziecka odnośnie zaskarżenia wyroku z dnia dzisiejszego.
Przeczytaj również: "Krzysztof Łanda: Lekarstwa na bazie marihuany będą refundowane".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Sąd:
- uchylił karę nagany nałożoną przez Instytutu Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka na dr Marka Bachańskiego w dniu 31.08.2015 r.;
- przywrócił dr Marka Bachańskiego na poprzednie warunki pracy i płacy w Instytucie Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka;
- zasądził od CZD na rzecz dr Marka Bachańskiego wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy, z ograniczeniem do okresu trzech miesięcy (w granicach wynikających z Kodeksu Pracy);
- zasądził od Centrum Zdrowia Dziecka zwrot kosztów procesu.
Wyrok jest nieprawomocny, a Centrum Zdrowia Dziecka przysługuje uprawnienie do złożenia apelacji do Sądu Okręgowego Warszawa Praga.
- Strona powodowa jest bardzo usatysfakcjonowana z wyroku sądu. Jak wynika z wygłoszonych dzisiaj ustnych motywów orzeczenia – w zasadzie Sąd potwierdził wszystkie merytoryczne zastrzeżenia zgłaszane w toku postępowania w imieniu doktora Marka Bachańskiego, zarówno co do przyczyn nałożenia kary nagany, jak również dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę – czytamy w oświadczeniu Marka Konczewskiego.
Co do zarzutu nierzetelnego prowadzenia dokumentacji medycznej to sąd stwierdził, że wprawdzie występowały drobne uchybienia we wpisach w dokumentacji medycznej prowadzonej przez Bachańskiego, ale uchybienia te nie miały rażącego charakteru, w żadnym wypadku nie narażały bezpieczeństwa pacjentów w kontekście np. możliwości kontynuowania terapii przez innych lekarzy.
- Oceniając zaś pozostałe zarzuty pracodawcy wobec doktora Marka Bachańskiego (np. zarzut rzekomych spóźnień do pracy, tworzenia negatywnej atmosfery pracy), sąd stwierdził, że nie zostały one w żadnym stopniu potwierdzone przez Centrum Zdrowia Dziecka w toku postępowania – relacjonuje pełnomocnik Bachańskiego.
Doktor Marek Bachański cały czas podtrzymuje wolę porozumienia ze swoim byłym/obecnym pracodawcą i będzie czekał na decyzję Centrum Zdrowia Dziecka odnośnie zaskarżenia wyroku z dnia dzisiejszego.
Przeczytaj również: "Krzysztof Łanda: Lekarstwa na bazie marihuany będą refundowane".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
